1. Weekend z Alą (II)


    Data: 02.07.2023, Kategorie: żona, taniec, Zdrada Podglądanie Autor: koko

    Po wczesnym obiedzie Ala zaciągnęła mnie nad wodę. Nie byłem wielkim fanem plażowania, więc się nieco ociągałem, ale moja kochana nie mogła się doczekać pierwszej w tym roku słonecznej kąpieli. Temperatura sięgała trzydziestu stopni, co było niemałym zaskoczeniem jak na tę porę. Zgodziłem się więc spędzić z nią trochę czasu, pod warunkiem jednak, że pozwoli mi później pójść do jakiegoś pubu obejrzeć mecz. Lubiłem tę atmosferę knajpowej strefy kibica i ważne mecze zawsze starałem się obejrzeć w towarzystwie, w którym po kilku piwach wszyscy jednoczyliśmy się w dopingowaniu ulubionej drużyny.
    
    Kolejnym powodem, dla którego zgodziłem się spędzić z nią trochę czasu, była również możliwość obejrzenia jej w nowym kostiumie, który zresztą sam wybrałem. Na plaży znaleźliśmy odpowiednie miejsce pośród rybackich łodzi wyciągniętych na piasek, które osłoniły nas od wiatru. W pobliżu opalało się już kilka osób, korzystając z prawdziwie letniej pogody, ale plaża w większości była wyludniona.
    
    - No zdejmij już tę tunikę – zachęciłem żonę, kiedy wróciła na koc po krótkim moczeniu nóg w lodowatej wodzie Bałtyku. Ala jakoś niespiesznie rozpinała guziki krótkiej, ażurowej sukienki, w której przyszła na plażę.
    
    - No nie wiem... - Zawahała się – czuję się, jakbym była naga.
    
    Krępowała się, ponieważ nigdy wcześniej nie miała na sobie klasycznego bikini. Dziś jednak postanowiłem pójść na całość i udało mi się ją namówić na kupno właśnie takiego stroju. Razem poszliśmy do sklepu i po ...
    ... krótkich negocjacjach przystała na mój wybór. Muszę przyznać, że nigdy tego nie pożałowałem. Patrzyłem zachwycony jak powoli zrzuca z siebie tunikę i odsłania zgrabne ciało, bardzo skąpo okryte białym bikini, w którym wyglądała zresztą niesamowicie pociągająco. Biały materiał doskonale kontrastował z oliwkową skórą, która szybko brązowiała nawet po krótkim opalaniu. Niewielkie trójkąty biustonosza naprężyły się próbując podtrzymać obfity biust, a majteczki wiązane cienkimi sznureczkami doskonale eksponowały krągłości nagich bioder.
    
    - Nie masz się czego wstydzić, kochanie. Wiele młodszych babeczek mogłoby ci pozazdrościć figury. – Dodałem jej otuchy.
    
    - Nie przesadzaj – odpowiedziała nieprzekonana i wręczyła mi olejek do opalania. – Posmaruj mnie, proszę.
    
    Nie musiała powtarzać dwa razy. Położyła się na brzuchu, a ja tłustymi od balsamu dłońmi zacząłem masować rozgrzane już plecy i ramiona, co sprawiało jej wyraźną rozkosz.
    
    - Rób tak, kochanie – powiedziała leniwym głosem i wygięła się jak kocica, nadstawiając kark. Nie zamierzałem przestawać. Masowałem ją długimi, namiętnymi ruchami wylewając na skórę o wiele więcej balsamu niż było to konieczne. Kiedy zszedłem niżej moje palce samoistnie znalazły się pod majteczkami. Zwinnym ruchem dłoni zsunąłem materiał, który skrył się prawie w całości w rowku pomiędzy pośladkami.
    
    - Co robisz wariacie!? – krzyknęła, kiedy poczuła dłonie masujące goły tyłeczek. Jednak nie nasunęła ich z powrotem ulegając przyjemności płynącej z ...
«1234...16»