1. Długoletnia przyjaźń


    Data: 02.07.2023, Kategorie: Dojrzałe Sex grupowy Autor: intensivekiller

    ... oczekiwaniom. Coraz mniej mi przeszkadzało, że to matka mojej najlepszej przyjaciółki. W końcu jest sama. Zdawałem sobie jednak sprawę, że Karolina może mi tego nie wybaczyć jeśli się dowie. Musiałem to rozegrać w odpowiedni sposób. Gdy Wyszedłem z łazienki po schodach szła Karolina. Wyjątkowo wystrojona. Miała na sobie różową bluzeczkę dość sporym dekoltem, który doskonale prezentował jej piersi. Pożdzierane jeansy które miała na sobie zakładała tylko na większe wypady na miasto. Dodatkowo rozpuściła spięte wcześniej włosy. Długie, ciemne włosy. Wyglądała zjawiskowo.
    
    -Daj mi kluczyki - oznajmiła
    
    -Do mojego samochodu? Po co Ci?
    
    -A jak myślisz po co? Chcę jechać na miasto.
    
    -To jak ja wrócę do domu?
    
    -Zostań tutaj. Coś może mamie pomożesz.
    
    Świetnie się składało. Karo jak jedzie na miasto znika z domu na dobrych kilka godzin. Dało mi to okazję aby zakręcić się bliżej Iwony. Oddałem klucze z udawaną niechęcią i rozstaliśmy się przy wyjściu. Podbiegłem jeszcze szybko do okna aby upewnić się, że odjechała. Skierowałem się do pokoju w którym siedziała Iwona. Zatrzymałem się w drzwiach i podziwiałem ją. Siedziała w fotelu z wyciągniętymi nogami na pufie. Rozwiązywała krzyżówkę. Gdy mnie zauważyła od razu zaczęła rozmowę.
    
    -Co tam?
    
    -Muszę z Tobą o czymś porozmawiać Ciociu.
    
    -Zdecydowałeś się w końcu. To dobrze, słucham.
    
    Odłożyła na bok krzyżówkę, podciągnęła jedną nogę i splotła dłonie na kolanie uważnie się we mnie wpatrując.
    
    -Wiesz... to trochę jak to ...
    ... wcześniej ujęłaś intymna sprawa.
    
    -Nie martw się, to zostanie między nami.
    
    -Kiedy przymierzałaś te stroje kąpielowe to nie czułaś się niezręcznie pokazując mi się w nich?
    
    -Ja? Nie. Bynajmniej, Twój porządliwy wzrok sprawiał mi radość.
    
    -Tylko o podbudowanie pewności Ci chodziło czy...
    
    -No proszę, czyżbyś liczył na coś więcej?
    
    -Właściwie, to tak. Już jakiś czas mi się podobasz. Postanowiłem wykorzystać chwilę nieobecności Karoliny aby Ci o tym powiedzieć.
    
    -To wszystko?
    
    -Nie, chciałbym móc pieścić Twoje ciało. Chciałbym Cię bzyknąć!
    
    Wyrzuciłem z siebie wszystko co chciałem powiedzieć. Ona zaśmiała się, przygryzła wargę jak wcześniej i wycedziła.
    
    -To masz szczęście. Bo ja równierz mam na Ciebie ochotę.
    
    Nie spuszczała ze mnie wzroku. Podszedłem bliżej. Bawiła się swoim wisiorkiem. Dostała go ode mnie na urodziny dwa lata temu. Wyprostowała nogi i wymruczała:
    
    -Zdejmij mi japonki. Wymasujesz mi stopy.
    
    -O..okej - wymamrotałem
    
    Widziałem jaką radość sprawia jej moje zmieszanie. Czuła, że mimo wszystko jest to dla mnie niezręczne. Musiałem tak wyglądać bo czynami nie dawałem po sobie poznać, że nie wiem co robić. Odłożyłem jej japonki na podłogę i zacząłem masować jej stopy. Miała niesamowicie delikatną skórę. Zupełnie jakby nigdy nie chodziła. Dbała najwyraźniej o nie z niesamowitą dokładnością. Przestała tarmosić wisiorek i zaczęła rozpinać bluzkę. Po rozpięciu kilku guzików powoli odkrywała swoje piersi. Bacznie obserowałem co robi masując ją ...
«1234...8»