Dagmara i nie tylko c.d.
Data: 03.07.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Jan Sadurek
... ramionami.Byłem bardzo ciekawy, kogo Adam przyprowadzi. Bywając w Galerii widywałem kręcące się tam młode dziewczyny, widziałem też niekiedy, jak wychodziły na parking ze starszymi mężczyznami. Może przypomnę sobie młodość? Prawie nie pamiętam, jak to jest, kiedy ma się pod sobą, lub na sobie młode, jędrne ciałko...W sobotę po obiedzie zdrzemnąłem się godzinkę, potem wziąłem kąpiel i pojechałem do Stokrotki. Adam czekał na mnie w swoim pokoju, pomieszczenie było dość duże, z dużą łazienką, na środku pod ścianą stało małżeńskie łoże, obok rozkładana kanapa. Dziewczyn jeszcze nie było, ale nawet nie zdążyliśmy nalać sobie drinka, kiedy zadzwonił telefon Adama. Odebrał, zamienił dwa zdania i rozłączył się.- Laseczki przyjechały, idę po nie. Chwilę później weszli we troje do pokoju, Adam przedstawił młode osoby. Popatrzyłem uważnie na dziewczyny. Nela, niższa, nawet niska, bo miała chyba niewiele ponad półtora metra, blondyneczka, miała zajebistą figurę, ładną buzię i burzę loków na głowie. Wyższa, Jola, krótkowłosa brunetka, zwracała uwagę swym dość dużym, jak na ten wiek biustem i fantastycznymi nogami, które niemal całe mogłem zobaczyć, bo miała na sobie kusą miniówkę opinającą szczuplutką pupę. Cycki, nogi i tyłeczek jednoznacznie wskazywały, z którą dziewczyną spędzę wieczór, przynajmniej jego początek. Wyciągnąłem do niej rękę.- Miło cię poznać, Jolu, czy zechcesz mi towarzyszyć dzisiejszego wieczoru? Ciebie, Nelu też miło poznać.- Oczywiście, jeśli pan chce, mogę... być ...
... do pana dyspozycji. - Jolka miała piękny uśmiech.- Będzie mi miło, ale proszę, jestem Gwidon, nie „pan”. Dotyczy to was obu. Czy panie piją alkohol? Delikatny drink?Chciały obie. Zrobiłem słabiutkie drinki, podałem dziewczynom.- Mam nadzieję, że wiecie, w jakim celu zostałyście zaproszone? - uśmiechałem się do obu.- Tak, oczywiście, mamy wam dotrzymać towarzystwa i spełniać niektóre polecenia i fantazje - Jola miała miły głos, Nela za to spojrzenie Kota.- Oczywiście, wszystko w nieprzekraczalnych granicach akceptowanych przez wszystkie strony. Czy to jest jasne i zrozumiałe?- Tak, jasne – odpowiedziały niemal chórem. Nela rozglądała się po pokoju.- Tylko mam prośbę, żeby Cezary się nie dowiedział. Spotykam się z nim od pewnego czasu, nie pozwala mi na żadne skoki w bok, a jak dowie się, że bzykałam się w jego hotelu, to mnie chyba zabije. Mogę liczyć na dyskrecję obu panów?- Oczywiście, wszystko to, co tutaj będzie się działo, zostaje między nami. Mówię to w swoim imieniu i Adama, macie moje słowo. Oczywiście na waszą pełną dyskrecję też możemy liczyć, prawda?- Tak, nigdy nie opowiadamy z kim byłyśmy.- No, laseczki, do łazienki. Na wieszaku macie ręczniki kąpielowe, proszę pod prysznic albo do wanny i czekamy tutaj na was. Oczywiście ciuszki zostają w łazience - zakomenderował Adam.Posłusznie zniknęły za drzwiami, a my rozebraliśmy się do bokserek i wreszcie wypiliśmy swoje drinki.- I co powiesz? Przyjemne dziewuszki, prawda?- Tak, prawda. Jeśli mogę, to dla mnie Jola, ok?- ...