Wakacje (V)
Data: 04.07.2023,
Kategorie:
żona,
cuckold,
Anal
Autor: Frogg
... pary uprawiały wspaniały seks odkrywając nowe tajemnice swojego pożądania. Duży łut szczęścia sprawił, że tak się dobrali. Dzięki podobnym preferencjom mogli bezpiecznie eksplorować do tej pory nieodkryte tereny swojej namiętności. Mężczyzna uwielbiał oglądać swoją żonę braną przez przyjaciela lub jego połowicę. To powodowało, że miał na nią jeszcze większą ochotę.
Znowu wspomniał o wspólnym zakładzie. Wprawdzie formalnie nadal biegł jego termin, ale w przeciągu tych kilku tygodni Jenny nie zrobiła jakiegoś następnego kroku. Najwyraźniej na razie wystarcza jej to, co mamy – skonstatował – najwyżej będzie remis.
Myśląc o tym nawet nie zorientował się, kiedy przejechał cały odcinek prowadzący z pracy do domu. Zostało mu ledwie kilka metrów i zajechał na swój podjazd. Wyszedł z przyjemnie schłodzonego auta by po cichu otworzyć drzwi wejściowe. Nie chciał budzić żony, gdyby jeszcze spała. O tej porze się go nie spodziewała, więc może korzystała z ostatnich godzin odpoczynku.
W przedsionku zmienił obuwie na wygodniejsze i odłożył teczkę na swoje miejsce. Po wejściu do salonu usłyszał, że Jenny jest w łazience na piętrze. Słyszał szum puszczonej wody. Domyślił się, że bierze prysznic. Chcąc zrobić jej niespodziankę po cichu wszedł na piętro i zerknął przez delikatnie uchylone drzwi, aby zobaczyć, co robi.
Jenny siedziała w pustej wannie. Patrząc z góry miał dobrą widoczność na to, co robi. Leżała z lekko rozłożonymi nogami i wprowadzała sobie do pupy jakąś plastikową ...
... rurkę. To irygator – od razu poznał – robi sobie lewatywę? Może coś zjadła i się źle czuje. Kobieta uniosła wysoko nogi eksponując swój tyłek i z wyraźną trudnością aplikowała sobie do środka całą zawartość plastikowej butelki. Obok niej leżał już rozpakowany i najwyraźniej wcześniej zużyty podobny zestaw. Wreszcie wycisnęła ostatnią porcję płynu. Wysunęła z siebie rurkę. Teraz leżała tylko z przygryzionymi wargami i mocno skrzyżowanymi nogami. Przez jej usta przemykał czasem grymas bólu.
Tom usłyszał głośne burczenie i przelewanie się płynów w brzuchu żony. Spędziła w takiej pozycji jeszcze chwilę, by wstać wreszcie ostrożnie i usiąść na toalecie. Z wyraźną ulgą wypuściła z siebie strugę cieczy. Wreszcie podtarła pupę papierem i usiadła na bidecie, aby się podmyć. Jej mąż wycofał się dyskretnie. Nie chciał jej krępować. Pomyślał, że wróci do samochodu i przyjedzie za jakiś czas. Zszedł bardzo powoli na dół, stawiając możliwie najciszej stopy.
Gdy był już w salonie usłyszał, że Jenny wychodzi z łazienki i idzie do ich sypialni. Mężczyzna przyczaił się na chwilę. Stwierdził, że chyba będzie musiał zaczekać troszkę zanim się wymknie niezauważony. Teraz na pewno usłyszałaby hałas zamykanych drzwi, nawet, jeśli starałby się postępować bardzo cicho. Po chwili uwagę jego przykuły jakieś dziwne hałasy dobiegające z sypialni. Ciekawość nie pozwoliła mu się dalej ruszyć. Nie wiedział też jak dyskretnie zajrzeć do pokoju.
Wtedy jego wzrok padł na leżącego na kanapie iPad’a. ...