Wróżka
Data: 08.07.2023,
Kategorie:
Fantazja
pieszczoty,
Klasycznie,
romantycznie,
Autor: Sowriemiennyj
... choć wiedział, że nie jest w stanie zasnąć. Zrobił sobie drinka, aby uspokoić myśli i położył się do łóżka. Było mu nagle jakoś cudownie błogo... spokojnie. Pomimo rozbudzenia zapadł od razu w głęboki sen... Pierwszy raz od wielu lat, spał tak cudownie głęboko. Gdy poczuł nagle, że coś go delikatnie uciska w klatce piersiowej. Nie był to niepokój, ale uczucie, jak gdyby ktoś położył na nim coś lekkiego. Obudził się, i oczyma od razu popatrzył na kanapę... jego wróżki nie było. No tak... tylko sen. Piękny, ale sen. Gdy chciał się już obrócić na drugi bok i zasnąć - zobaczył swoją wróżkę, leżącą z nim w łóżku. Miała szeroko otwarte oczy, którymi się w niego wpatrywała. Trzeci raz tej nocy - serce mu zamarło.
- Co Ty tutaj robisz? Dlaczego leżysz przy mnie? - zapytał drżącym głosem.
- Nie chcesz, abym z Tobą leżała?
- Nie mam nic przeciwko temu... ale dlaczego?
- Wróżki też potrzebują bliskości, Adamie... - powiedziała spokojnym głosem i z malowniczym uśmiechem na Twarzy.
- Czy taka bliskość Ci nie wystarcza?
- Nie. Nie wystarcza mi. - Po czym przełożyła dłoń przez jego klatkę piersiową i lekkim naciskiem zmusiła, aby się położył na plecach. Nie opierał się. Powoli wpełzała na niego... gdy miała swoją twarz na wysokości jego ust - złożyła delikatny pocałunek na jego wargach. Nie mógł się jej oprzeć, była taka... spokojna. Taka miła. Taka rozkoszna...
- Czy wróżkom wolno całować? - Zapytał patrząc się głęboko w jej oczy
- Owszem, wolno. Ale tylko naszych ...
... wybranków. Możemy robić, co chcemy. A teraz uspokój się. Nie zrobię Ci krzywdy... - Po czym zaczęła go całować śmielej, raz po raz. Odczuwał jej małe, delikatne dłonie na swoim ciele... Nie umiał tego zrozumieć... przesuwały się po nim całym, docierały we wszystkie zakamarki. Poddawał się temu wrażeniu, nie umiał się oprzeć. - Czy wiesz, że wróżkom też wolno fantazjować, że też mamy swoje potrzeby? Pragnienia? Fantazje? Gdy inne wróżki pokazywały mi swoich wybranków wyobrażałam sobie Ciebie... Że jestem Twoja. - Pożądanie wzięło nad nim górę. Nie mógł już wytrzymać, by nie przycisnąć swej wróżki do siebie. Zasypywać jej pocałunkami. Mocno przesuwać dłońmi po jej ciele. Sprawdzać, czy naprawdę jest tak doskonała. Była. Była cała dla niego... Zaczął przesuwać dłońmi po jej sukience i szybko ją ściągać. Gdy wreszcie mu się to udało, ujrzał najpiękniejsze ciało, jakie w życiu widział... i te oczy. Wpatrzone w niego. Niespuszczające wzroku ze swego Wybranka. Położył ją na plecach, i napawał się jej widokiem. Jej sutki były już mocno sterczące... położył na nich swoje palce i zaczął je badać, z czystej ciekawości, czy wróżki też reagują na pieszczoty. Jęknęła cichutko... jej piersi były idealne, duże, jak na taką małą osobę... Idealnie okrągłe i przytulone do siebie... gładził je swoimi dłońmi, szorstkimi dłońmi, wyrobionymi latami pracy... Słyszał jej oddech, płytki, nierówny...
- Czy... podoba Ci się to? - zapytał drżącym z podniecenia głosem.
- To takie... Przyjemne, jesteś ...