1. Dziewczyny Erica 6 - Angela


    Data: 11.07.2023, Kategorie: Fetysz Autor: Martin Kigalison

    #Futro #Fetysz Obudziła go przyjemność. Promieniowała z jego kroku i rozlewała się po całym ciele. Zapewne Melody i jej niecierpliwe rączki pracują by mu ustał. Potem dosiądzie go i... Otworzył oczy i zdziwił się. To nie sprawne dłonie rudej kochanki się nim zajmowały. Ona siedziała z boku w swoich lisach i toczku na głowie i z szelmowskim uśmiechem patrzyła na sztywnego penisa, którym zajmowała się Angela.- Patrz, obudził się. - szepnęła Melody. - Zawsze budzi się jak go masuję. Ma słaby sen. Tylko raz udało mi się go doprowadzić bez budzenia... Blondynka, która siedziała na brzegu łóżka i powoli naciągała skórkę na sztywnym organie, spłonęła rumieńcem, widząc jak się jej przypatruje. Ale nie przerwała masturbacji. Nosiła rozpięte swoje nowe futro z wiewiórek i, jak z żalem stwierdził, suknię, chroniąc przed światem swoje napęczniałe skarby. Toczka też nie miała na głowie, jeszcze go na niej nie widział. Widząc ją w wiewiórkach, po raz kolejny potwierdził się, że wybrał dla niej idealne futro. Wiewiórki były rude, z elementami brązu, co pięknie komponowało się z cerą dziewczyny, a tym bardziej z blond włosami. Miało też szerokie rękawy i ogromne, wywijane mankiety, które teraz ocierały się o jego uda, potęgując przyjemność z niespodziewanego masażu.- Pamiętaj co mówiłam wczoraj. - przypomniała Melody belferskim tonem. - Mężczyźni działają trochę inaczej niż my. Oni w finale wyrzucają z siebie specjalny płyn. Jak za bardzo go pomasujesz, to strzeli ci na futro.- Tak daleko? ...
    ... - zdziwiła się Angela.- Tak. Dlatego ja od początku nie tylko go masuję, ale i biorę do buzi. Tam mi strzela.- I co robisz dalej?- Możesz albo wypluć, albo połknąć. Ja zawsze połykam. Przecież nie będę wychodzić z domu w środku nocy, prawda? Nim się o nas dowiedziałyście, to ssałam go prawie każdej nocy, teraz będziemy mogli robić fajniejsze rzeczy...- I ja... - zaczęła blondynka, ale przerwał jej:- Angela. Zrobisz coś dla mnie?- Tak, prosze pana? - wciąż mówiła mu przez pan, Malody nie robiła tego od ich pierwszego razu w pracowni.- Zdejmiesz sukienkę i będziesz tylko w wiewiórkach? Od dawna marzę by zobaczyć twoje piękne piersi. Zrobisz to dla mnie? Jeszcze większy rumieniec wykwitł na twarzy dziewczyny, ale wstała i zrzuciła wiewiórki na łóżko. Po chwili była już naga. Myśliwy z uznaniem spojrzał na jej ciężki biust, piersi były symetryczne, a różowe sutki apetycznie naprężone. Po chwili jednak zniknęły pod futrem, gdy Angela ponownie je ubrała.- Nie. - rzekł Eric. - Rozsuń wiewiórki. Chcę je widzieć. I dotykać. Posłusznie rozsunęła poły futra, a on delikatnie pogłaskał duże piersi. Były ciepłe i miękkie, w sam raz do zabawy. Nowa kochanka wróciła do masażu, a on głaskał i ściskał cudowne wypukłości. Od dawna czekał na tą chwilę. Biust był jej największym atutem, a od tej chwili był do jego dyspozycji. A gdyby ścisnęła rękami piersi, a on włożyłby go w rowek między nimi i zaczął… Poczuł, że jest coraz bliżej finału.- To co, weźmiesz do buzi? - ponowiła pytanie rudowłosa, ...
«1234...»