1. Eliza cz.3


    Data: 12.07.2023, Kategorie: Lesbijki Autor: ulsterka

    ... cała, oprócz głowy, chociaż to też nie takie pewne, bo chyba nie byłabym w stanie wydusić z siebie jednego słowa. Wzięła moją stopę i zaczęła powoli oblizywać moje palce – odprężenie przychodziło szybciej. „Cholera, wolałabym być tak podniecana, niż uspokajana” – pomyślałam, ale nie miałam siły tego powiedzieć. Eliza położyła się obok mnie i położyła mi dłoń na policzku. Pocałowała mnie i czekała przytulona, aż mi chociaż trochę przejdzie. W końcu wstała
    
    i poszła do kuchni – patrzyłam na jej figurę od tyłu i jeszcze głębiej wbiłam się w poduszkę
    
    z zachwytu. Eliza wróciła z butelką wina i nalała do kieliszków. Stała nade mną z moim kieliszkiem, wyciągnęła do mnie rękę i pomogła mi usiąść. Nie miałam siły na żadne ruchy, więc tak, jak usiadłam, tak zostałam z nogami zgiętymi w kolanach, Eliza usiadła obok. Duszkiem wychyliłam swój kieliszek i podałam Elizie.
    
    - Jeszcze – poprosiłam z czołem opartym na kolanach.
    
    d**gi kieliszek też wypiłam duszkiem, westchnęłam, Eliza też swój opróżniła.
    
    - Wracamy do założeń nawalenia się? – zapytała z takim uśmiechem, że znowu miałam się ochotę na nią rzucić. Ale to już było na zasadzie „oczy by chciały, a żołądek już nie może”.
    
    Nareszcie poczułam trochę siły i normalnie usiadłam na kanapie obok Elizy.
    
    - Ale kosmos – powiedziałam jeszcze lekko dysząc i rozlałam resztę wina do kieliszków.
    
    - No, też mnie przeciągnęłaś przez kilka galaktyk – odpowiedziała i pocałowała w usta.
    
    Wiedziałam, że po tym obłędzie musi być ...
    ... przerwa, więc wstałam i wyciągnęłam narzutę spod Elizy. Rozwiesiłam ją na fotelu i złożyłam kanapę. Usiadłyśmy normalnie, czyli
    
    z podwiniętymi pod siebie nogami opierając się o oparcie, a resztę wina popijałyśmy już powoli. Włączyłam telewizor, właśnie nadawane były „Wiadomości”, przeleciałam więc po kanałach patrząc na EPG, czy zapowiada się coś ciekawego.
    
    - Poniedziałek – prychnęłam – idziemy do wanny? – zapytałam i dopiłam resztkę wina.
    
    - Idziemy – szepnęła Eliza i też dokończyła swoje wino.
    
    Po ustawieniu odpowiedniej temperatury wody weszłyśmy do wanny. Opłukałam Elizę prysznicem, wysmarowałam ją całą żelem do kąpieli i spłukałam z niej pianę. Teraz Eliza spłukała mnie i poczułam jej dłonie z żelem na moim ciele. Chłonęłam ten niebiański dotyk każdym kawałkiem skóry i z zamkniętymi oczami widziałam te śliczne paluszki jeżdżące
    
    po moim ciele.
    
    - Odwróć się – powiedziała i zaczęła na mnie rozsmarowywać żel od przodu poświęcając piersiom trochę więcej uwagi.
    
    - Nie, kochanie, musimy mieć przerwę – powiedziałam cichutko.
    
    Eliza dokończyła smarowanie i spłukała ze mnie pianę i resztki żelu. Wytarłyśmy się
    
    i założyłyśmy szlafroki.
    
    - Popatrz w lustro – powiedziała zaniepokojona Eliza.
    
    - A co jest? – zapytałam i przystawiłam nos do lustra, skórę wokół ust miałam lekko zaczerwienioną – eee tam, to od twoich włosków na cipusi, niby ich nie ma a już drapią – roześmiałam się.
    
    Wyszłyśmy z łazienki. Wyciągnęłam nowe wino z lodówki, a kiedy je otwierałam Eliza ...