1. Czy ksiegowe mają wyobraznie?


    Data: 13.07.2023, Kategorie: Sex grupowy Autor: donian

    ... Jej oddech był coraz płytszy i szybszy, a jęki coraz głośniejsze. Iskry orgazmu już błyskały jej pod powiekami.
    
    - Przestań!
    
    Nie chciała przestać. Pragnęła oddać się rozkoszy.
    
    - Przestań! Wstań!
    
    Bezwzględny rozkaz poderwał ją na nogi.
    
    - Podejdź do stołu. Połóż się na brzuchu. Nogi szeroko! Ręce na blat!
    
    Płonęła. Rozkosz była tak blisko. Machinalnie podeszła do stołu i ułożyła się tak, jak jej głos nakazywał. Chłodna powierzchnia stołu wręcz parzyła jej rozpaloną skórę. Jej sterczące sutki stykając się z zimnym blatem jeszcze bardziej stwardniały. Leżała i czekała. Powoli stygła. Przez głowę przemknęła myśl - co ją teraz czeka?
    
    Za sobą poczuła ruch. Nagle do jej uszu dobiegł odgłos rozsuwanego zamka. Na swojej cipce poczuła dotyk. Ale nie były to palce.
    
    - Chcesz go suko?
    
    - Chcę - z jej ust dobiegł cichutki jęk.
    
    Nagłe pchnięcie, które poczuła, gdy cały, naprawdę duży członek znalazł się w niej do samego końca, było niczym wybuch supernowej pod oczami. Głęboki jęk wyrwał się z jej gardła. Tajemniczy nieznajomy nie poprzestał na tym, tylko od razu zaczął ją dynamicznie dymać.
    
    - Mam cię rżnąć suko? Mam cię rżnąć?
    
    Nie odpowiadała, bo brakowało jej tchu. Poczuła nagły błysk bólu/rozkoszy, gdy silny klaps wylądował na jej pośladku.
    
    - Odpowiadaj! Mam cię rżnąć suko?
    
    - Rżnij mnie - wydyszała.
    
    - Nie słyszę! Głośniej!
    
    - Rżnij mnie! Tym razem zdecydowanie odpowiedziała.
    
    Mocne, twarde pchnięcia doprowadzały ją do szaleństwa. Szczyt ...
    ... był blisko. Ale pieprzący ją facet był doświadczony. I nie chciał, by zbyt szybko przeżyła orgazm. Chciał jej zadać tortury rozkoszy, bo nagle pchnięcia ustały. Przerwa była tylko chwilowa. Poczuła wysuwającego się z niej chuja, a jednocześnie w okolicy odbytu poczuła jakiś płyn. Rozkojarzona nagłą zmianą rytmu mętnie zastanawiała się co teraz, gdy nagle w jej ciasną tylną dziurkę wtargnął palec. Zaskoczona lekkim bólem i nietypową sytuacją spięła pośladki. I dostała kolejnego klapsa.
    
    - Rozluźnij się!
    
    Ciągle czując palec w pupie, próbowała się rozluźnić.
    
    - Dobrze suczko, dobrze. Podoba ci się to, co nie?
    
    Z zaskoczeniem stwierdziła, że ten poruszający się w jej pupie palec już nie sprawiał bólu. Już nie. Zaczynała odnajdywać w tym rozkosz - zupełnie dla siebie nową. Płyn zapewniał odpowiedni poślizg dla coraz śmielej poczynającego sobie w jej dupie palca. Dołączył do niego drugi, a zaraz potem trzeci. A po chwili wysunęły się, by ustąpić miejsca główce chuja. Poczuła go napierającego na jej kakaowe oczko. Zwieracze, rozluźnione masażem palców jej wprawnego kochanka ustępowały, a ona czuła wypełniającą ją dzidę.
    
    Uczucie, całkiem dla niej nowe, było mieszanką bólu z braku odpowiedniego poślizgu, całkowitego wypełnienia i rodzącej się z nowych doznań rozkoszy. Kutas w jej dupie poczuł się dobrze w nowym miejscu. Poczuła lekkie ruchy biodrami. Była posuwana w dupę! Lecz było jej już wszystko jedno. Pragnęła orgazmu. Błagała w myślach, by już przyszedł, by dał jej ...
«12...4567»