-
Dziadek Anatol czesc 2
Data: 17.07.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek
... i panowie opróżnili po butelce rozmawiając o sportowych sukcesach naszych reprezentantów. Po prawie trzech godzinach odprowadziłam Darka do autobusu, serdecznie podziękowałam za pomoc, a na pożegnanie dostał buziaka w policzek. Byłam przekonana, że moje kumpelki cały czas nas obserwują i nie myliłam się. Następnego dnia w szkole miałam do słuchania!- Co ty wyprawiasz, umawiasz się z Darkiem? - zaczęła Zuza.- Przecież on chodzi z Weroniką z czwartej – Tośka wrzuciła swoje trzy grosze – nie możesz jej tego robić!- Ale o czym wy mówicie? - udałam niewiedzę.- Jak to, o czym? - wykrzyknęły jednym głosem – O tobie i Darku!- A co ma do mnie jakiś Darek?0 Zwariowałaś? Dajesz dupy chłopakowi i nie wiesz, o kim mówimy? - obie były bardzo oburzone.- Mówicie o tym Darku z technikum? To tylko pomoc...- Tak, pomoc – Antonina nie dawała za wygraną – chyba w rozbieraniu.- Dziewczyny, powariowałyście? Darek robił przegląd mego komputera!- Tak, trzy godziny! U mnie też to robił i zajęło mu to półtorej godziny, choć według niego komp był w fatalnym stanie.- No co wy, wariatki, naprawdę prosiłam go o pomoc z komputerem.- Tak, pomoc... I dlatego szłaś z nim pod rączkę, przyklejona do chłopaka jak znaczek do koperty. A później co było? Czułe słowka na przystanku i dla niepoznaki delikatny całus. Nas nie nabierzesz.- Ale, ale! - teraz ja udałam oburzenie – skąd wy to wiecie? Śledzicie mnie?- Tak, musimy wiedzieć, kto cię posuwa!- No to nie dowiecie się niczego, jak tak, to z mojej strony pełna tajemnica.- Nie musisz nic mówić, bo my już swoje wiemy - Tośka ndęła się jak balon.- Ale żeby robić Weronce taki numer – Zuza pokręciła głową – no wiesz... Nie powinnaś...-Ale ja... - nie było mi dane dokończyć zdania, bo znowu mi przerwały. Dobra, dobra, my swoje wiemy!Na szczęście rozległ się dzwonek na kolejną lekcję i nasza rozmowa skończyła się.