Dziadek Anatol czesc 2
Data: 17.07.2023,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
Weszłam do środka z groźną miną i podniesionym głosem spytałam.- Dziadku, co jest? Co ty robisz? Dlaczego wąchasz moje majtki? - chciałam, żeby usłyszał w mym głosie pomieszanie zaskoczenia z gniewem.- Co... ja... eeee... Dorotka? Co ty tu... No, wiesz... - spurpurowiał na twarzy, niemal usiadł z wrażenia na podłogę.- Dziadku, co ty robisz? - teraz odezwałam się już bardzo łagodnie, podeszłam do Anatola, pogłaskałam po głowie – Dlaczego...- Dorotko – przerwał mi – bo widzisz...- Widzę, widzę, - teraz ja przerwałam jego wywód – Dziadku, stało się to, co się stało i się nie odstanie. Ja nic nie widziałam, nic nikomu nie powiem, ale mam swoje warunki. Warunki, które sądzę tobie też się spodobają, choć na początku będziesz miał wątpliwości. Zapewniam cię, że tylko na początku.Dziadek zsunął się na podłogę, ujął twarz w dłonie, ciężko oddychał- Taki wstyd, taki wstyd – usłyszałam jego szept.- Dziadku, posłuchaj – siadłam obok, objęłam go ramieniem – słyszysz mnie?Odwrócił twarz w moją stronę, łzy spływały po policzkach z zaczerwienionych oczu, cały się trząsł i dygotał. Już nawet nie ukrywał swej nagości, z nerwów chyba nie kumał, co się wokół dzieje. Pocałowałam go w policzek, potem w drugi, zaczęłam scałowywać łzy z jego oczu. Cmoknęłam delikatnie w czoło, ujęłam dłońmi trzęsącą się ciągle głowę, mocno przywarłam do drżących ust, wsunęłam w nie język. Dziadek początkowo nie reagował, ale kilka sekund później zaczął oddawać pocałunek. Objął mnie, prztulił, całował namiętnie i ...
... żarliwie. Nagle znieruchomiał, odsunął od siebie, w jego oczach zobaczyłam przerażenie.- Co ja, kurwa, robię – wyszeptał – Dorota, co ty wyprawiasz! Co MY robimy!- Przestań, jesteś mężczyzną, ja kobietą, w czym widzisz problem?- Oszalałaś? Przecież jesteś moją wnuczką, a ja twoim dziadkiem! Tak nie wolno!- Bo co ludzie powiedzą, tak? Dziadku, przecież możemy mieć swoją tajemnicę, prawda? Jestem bardzo młoda, ale chcę, żebyś to ty wprowadził mnie w świat dorosłości, jesteś dla mnie ideałem mężczyzny!- Przestań, nie chcę tego słuchać...- Nie, nie przestanę – znowu przerwałam dziadkowi – Ty też jesteś sam, po śmierci babci nie związałeś się z żadną kobietą, a nie sądzę, żeby taki facet wytrzymał długo bez kochanki, bez seksu, pieszczot, bez bliskości w łóżku. Jestem jeszcze dziewicą, z nikim nie spałam, spróbowałam tylko seksu z koleżanką, ale skończyło się na pieszczotach. Swoje dziewictwo chcę oddać tobie, obserwuję cię już tyle miesięcy, wiem, że jesteś wspaniałym mężczyzną i zrobisz to delikatnie... No i wiem jak bzykasz się z Tośką, widziałam... - zamilkłam.Dziadek długo patrzył na mnie, pokręcił głową, powoli wstał. Przed moja twarzą zakołysał się ciągle stojący penis. Nie wytrzymałam, błyskawicznie chwyciłam go w obie dłonie, objęłam ustami. Próbował mnie odepchnąć, ale nie dałam się. Wsunęłam do buzi tyle, ile mogłam, ale on był naprawdę duży. Zaczęłam go ssać, masować dłońmi, trzymałam mocno. Po chwili poczułam na głowie dłoń dziadka. Delikatnie podyktował rytm, jakim ...