1. Oni


    Data: 20.07.2023, Kategorie: Masturbacja Podglądanie Sex grupowy Autor: Arthur7228

    ... Niedaleko. Zobaczysz. – odpowiedział.
    
    Rzeczywiście. Było blisko. Jeszcze niedawno wynajmowane przez nich mieszkanie. Teraz już puste. Oboje mieli jeszcze klucze, dopiero za kilka dni oddawali je definitywnie właścicielowi.
    
    - No i co chcesz tym osiągnąć? Nie wrócę do Ciebie.
    
    Nie odpowiedział. Odpiął pas. Zaciągnął ręczny, wyłączył światła. Nie wiedziała, co się stanie, choć nagle to poczuła. Przeraziła się. Nie jego, tylko siebie. Poczuła to tam, gdzie wrażenie było zawsze dosłowne, fizycznie odczuwalne. Zrobiło jej się mokro. Przecież nie chce być z tym facetem. A jednak. Cała ta sytuacja zaczynała wypełniać ją podnieceniem, niezrozumiałym, ale też trudnym do opanowania. Czuła to w sobie, zaczynała czuć na zewnątrz. Zawsze się jej podobał, z łatwością mu się oddawała. Lubiła to. Lubiła jego ciało, dotyk. To, jak w nią wchodził i jak ją pieścił, jak smakował, kiedy ich usta przywierały do siebie. Jego zapach. To nie przeminęło. Zostało, jak blizna po wycięciu wyrostka robaczkowego. Teraz znów był blisko. Przeszył ją dreszcz. Doszła już do tego, że znów mogła to robić z innymi. Póki byli w związku, nie chciała go zdradzać, a przez to niepotrzebnie ranić. Ale w tej chwili był znów on. Tylko on.
    
    - Idziemy – powiedział krótko.
    
    Otworzyła drzwi i oboje wyszli z samochodu. Bez słowa zbliżali się do miejsca, które dziś symbolizowało już tylko zgliszcza ich związku. Namiętnego, dobrego, ale niespełnionego. Wystukał kod. Zamek w bramie odpuścił. Weszli do środka. Teraz ...
    ... już wiedziała. Ten poruszający ciało spazm nie był przypadkowy. Wiedziała, co się stanie, choć nie umiała zgadnąć jak i kiedy. On milczał. Ona szła za nim. Nie chciała mu się przyglądać. Wzrok utkwiła w podłogę. Nie chciała, aby widział, że ma na niego ochotę, że brakowało jej tego, że też tak tego boleśnie pragnie.
    
    Przekręcił klucz w drzwiach. Zawsze ją puszczał przodem. Tym razem było inaczej. Weszła za nim i zatrzasnęła drzwi. Wtedy to zrobił. Odwrócił się nacierając na nią, aż poczuła na plecach twardą drewnianą powierzchnię. Patrzyła na niego podniecona i przerażona jednocześnie. Nagle poczuła jego palce na swoim kroczu. Dotykał ją powoli, czule, lecz z czasem coraz mocniej, ale nigdy boleśnie. Wilgotniała z każdym ruchem jego dłoni. W końcu wsunął ją za majtki. To ciepło jego dłoni, wślizgującej się do mokrej, śliskiej szparki. Chciała, żeby ją zerżnął. On jednak nie przestawał. Przedłużał ten moment tak, jakby nigdy nie zamierzał pójść dalej. Już chciała zrobić pierwszy krok, kiedy przestał. Cofnął dłoń i pchnął ją delikatnie, acz stanowczo przed siebie. Szła powoli. Z jej rozpalonej z podniecenia cipki wolno uwalniały się ciepłe soki, nogi drżały, a skóra na całym ciele aż pulsowała. Kiedy byli w salonie pchnął ją mocniej i skierował w stronę balkonowego okna. Tam znów do niej przywarł, ale już nie odwracał ku swojej twarzy. Sięgnął do bluzki i rozerwał ją szybkim szarpnięciem. Potem ściągnął jej ramiączka biustonoszu i zsunął go w dół. Jej piękne, duże i kształtne ...
«1234...»