1. Ziemia


    Data: 22.07.2023, Kategorie: mężczyzna, samotność, tęsknota, Fantazja Autor: Milena.S

    ... bananowca i mini palmy nadając egzotycznego klimatu. Drewniane wykończenia wanny oraz dwóch ścian, powodowały, że wilgoć zostawała na dłużej, tworząc klimat lasów deszczowych. Zupełnie jak podczas moich pierwszych dni na Ziemi.
    
    Przez chwilę patrzyłem na prysznic i wannę, i już miałem wybrać prysznic, gdy stwierdziłem, że nie utrzymam się dłużej na nogach, a jak zasnę – ktoś kiedyś mnie znajdzie. Pozostali goście, nie posiadający łazienkę w swoich pokojach na pewno szybko o tym dadzą znać obsłudze.
    
    Rozebrałem się z ubrań i pozostawiwszy na podłodze gniazdo, odkręciłem kurki i wszedłem do wanny. Woda nabierała się irytująco powoli. Gdyby nie moja „objętość” pewnie nigdy nie doczekałbym się odpowiedniej ilości. Jeżeli prysznic równie entuzjastycznie lał wodę, to lepiej zrobiłem maczając się w tej kałuży.
    
    Zwinąwszy pod karkiem ręcznik, ułożyłem się w wannie i zrobiłem niestety to, czego wolałem uniknąć - zasnąłem.
    
    Sen był plątaniną obrazów tak dziwnych i niespójnych ze sobą, że kiedy poczułem chłodny dotyk dłoni na szyi, wciąż myślałem, że śnię. Potrzebowałem czasu, by zorientować się, że pieszczota ta była jedynie sprawdzeniem, czy jestem żywy. Powoli otworzyłem oczy. Koło mnie przy uchylonych drzwiach stała recepcjonistka. Kiedy wzrok mi się wyostrzył, kątem oka zarejestrowałem stojącego na korytarzu kelnera, który kiwnął głową i zniknął na znak, że jak wszystko jest okej to nie będzie mnie zawstydzał bardziej, zamykając przy tym drzwi, i recepcjonistkę, która ...
    ... zawstydzona uciekała wzrokiem, pomimo swojej jawnej ciekawości, powoli już się wycofując z pomieszczenia.
    
    Nie wlałem do wody żadnego płynu a więc piana nie okryła mnie w strategicznym miejscu. Widziała wszystko. Na pewno zdążyła obejrzeć mnie zanim otworzyłem oczy.
    
    - Wszystko w porządku? Jest pan tutaj ze dwie godziny. Dochodzi szósta rano.
    
    - Tak. Przepraszam. Zasnąłem. Ktoś czeka w kolejce?
    
    - Na szczęście nie. Są w tej chwili wynajęte dwa pokoje: pana i ten z łazienką, więc można by powiedzieć, że ma pan łazienkę do własnej dyspozycji.
    
    - W porządku. W takim razie chodź.
    
    Nim zorientowałem się co robię, wychyliłem się z wanny, sięgnąłem jej dłoń i przyciągnąłem do siebie. Poślizgnęła się i wpadła do wody z pluskiem.
    
    - Ale!
    
    - Ćśś – szepnąłem i zamknąłem jej usta pocałunkiem. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Uśpione zwierze obudziło się z rykiem. Momentalnie stwardniałem a wybuch pożądania zawładnął całym mną zmieniając atmosferę w zastraszającym tempie. Dziewczyna nie oponowała. Już po pierwszym pocałunku rozchyliła wargi bardziej i zaczęła odwzajemniać pieszczoty. Jej ruchy wskazywały, że była równie spragniona jak ja. Wręcz głodna bliskości.
    
    Bez ceregieli zdjąłem z niej mundurek firmowy i bieliznę. Dopiero kiedy usiadła na mnie naga, oderwałem się od jej ust i zacząłem podziwiać jej ciało. Krągłe piersi nie były za duże, lecz ich obrys rzucał piękny cień na płaski brzuch. Biodra, miękkie w dotyku, kryły niewielkie pokłady nadwagi dodając jej naturalności i ...
«1...3456»