1. Daphne


    Data: 01.08.2023, Kategorie: Fetysz Autor: Martin Kigalison

    ... posuwistymi ruchami nawilżał łechtaczkę, to lubieżne paluszki rozchyliły wargi i wtargnęły do środka. Była bardzo wąska, mimo że lekko nawilżyła się to i tak tylko dwa zaczęły ją penetrować, imitując pchnięcia.Język tymczasem podróżował po jej łechtaczce. Raz pionowymi ruchami, po chwili kolistymi, raz wolno, raz bardzo szybko. Daphne bardzo szybko zaczęła jęczeć, a gdy przyspieszyłem to wyprężyła się w pierwszym orgazmie.Jednak nie przestawałem. Szczytowała drugi raz, trzeci, czwarty. Ja już raz trysnąłem i mogłem to kontynuować bardzo długo, nim będę musiał znowu się spuścić.- Wujku, już nie mogę... - wysapała. - Wejdź we mnie, proszę... Muszę mieć go w sobie...Wtedy ruszyłem do natarcia. Podciągnąłem się i wszedłem w nią klasycznie. Dwoma pchnięciami zanurkowałem tak głęboko, że nasze brzuchy złączyły się, a Daphne aż pisnęła. Tak jak podejrzewałem, nie była dziewicą...- Rżnij mnie, rżnij, mój ogierze. - poleciła, a ja nawet bez tego rozkazu żwawo ruszyłem. Ręce oparłem na jej ramionach, zaciskając palce na futrze i pompowałem ją tak szybko jak mogłem. Ona jęczała pode mną, piszczała i usiłowała coś rozkazywać, ale ja słyszałem tylko rozkoszny bełkot.- Zaraz się spuszczę. - wysapałem.- Skończ we mnie, proszę. - jęczała, ale ja wolałem nie ryzykować. W ostatniej chwili wyszedłem z niej i kilkoma szybkimi ruchami dokończyłem dzieła. Cały wytrysk trafił na jej brzuch, dochodząc nawet do malutkich piersi.- Miałeś skończyć we mnie... - pożaliła się. - Teraz znów muszę ...
    ... się iść myć.Wróciła po kilku minutach z buteleczką oliwki w ręce.- Usiądź. - rzekła i oliwką zaczęła dokładnie nawilżać mojego ptaszka.- Po co...- Cicho. - rozkazała. - Nie posłuchałeś mnie, więc teraz ja dowodzę.Skończyła nawilżanie i odwróciła się do mnie pupą. Zauważyłem, że jeden troczek od pończochy puścił, ale po chwili o tym zapomniałem. Daphne usiadła mi na udach, podwijając długie lisy. Pomyślałem, że zapewne chce odwróconego jeźdźca, ale to co się stało przekroczyło moje oczekiwania. Rzeczywiście dziewczyna wzięła penisa w dłoń i nakierowała go na swój otworek, ale nie w cipkę. Zbliżyła do kakaowego oczka i powoli wsunęła w siebie.- Dobrze ci w mojej dupeczce? - zapytała, odwracając do mnie głowę. - Jak tam się spuścisz to na pewno nie zajdę w ciążę...Ruszyła powoli, gdy tylko główka penisa zniknęła w jej anusie. Potem z każdym kolejnym ruchem wsuwałem się coraz głębiej i głębiej. Oddałem jej dowodzenie w tym numerku, toteż zająłem się tylko moją przyjemnością. Przytuliłem się do futra, a rękami złapałem ją za biodra, by nie straciła równowagi.Było to zbyteczna ostrożność. Daphne nabijała się jak gdyby była mistrzynią seksu analnego i coraz bardziej zaczynałem wierzyć że tak jest. Wreszcie jej pupa opadła mi na uda, a ona, cicho jęcząc, ujeżdżała mnie mocno i wytrwale. Doznania były niesamowite, miała bardzo ciasną szparkę, ale pupa otaczała mnie tak mocno, że czułem jak gdyby używała ręki. Usztywniałem się coraz bardziej, a ona czując to jeszcze bardziej ...