Niespodziewany Awans, cz. 2: (Nie)Kolacja z Szefow - Opowiadania Erotyczne

Niespodziewany Awans, cz. 2: (Nie)Kolacja z Szefow

... mogłem wytrzymać.

“Już prawie!”, udało mi się powiedzieć. “Zaraz dojdę!”

“Oh, tak! Skończ w mojej cipce, Adamie!”, wykrzyczała.

Mój penis eksplodował dużą dawką spermy w jej cipce niedługo po moich słowach. “Oh! Już! Skończyłem…”, wysapałem. Dana jęknęła głośno, gdy jej orgazm osiągnął maksimum a ja poczułem ulgę, gdy całe nasienie wytrysnęło do środka jej pizdy.

Następnie wyciągnąłem swojego penisa z jej cipki, z której próbowały wydostać się pojedyncze krople spermy, i nagle doznałem olśnienia. To był trzeci raz w tym samym dniu, gdy udało się Danie doprowadzić mnie do szczytowania. Nigdy wcześniej tak nie miałem.

Ona musi być jakąś cudotwórczynią,

pomyślałem.

Wtedy spojrzałem w dół i zobaczyłem coś niemożliwego, znowu byłem twardy. A szefowa była gotowa na jeszcze więcej.

“Adamie, chcę byś zrobił to samo, co wcześniej, ale tym razem z moim tyłkiem.”, poinformowała mnie Dana. Obróciła się z pleców na brzuch i jednocześnie podparła się rękami i kolanami, wypinając swój tyłek do góry.

Jak mogłem jej odmówić? Anal był jedną z moich ulubionych pozycji, ale niewiele kobiet chciało to ze mną zrobić, bo się bały. Dlatego pozostawało mi porno i fantazje. A wtedy, to Dana sama mi to zaproponowała, więc jak mogłem odmówić?

Spytałem się Dany czy ma jakiś lubrykant, którego mógłbym użyć, ale powiedziała mi bym użył cieczy, która wypływała z jej cipki, co też zrobiłem. Wziąłem dużą ilość cieczy na palca i włożyłem go w jej ciasny odbyt (pewnie dawno tego ...

... nie robiła), by po chwili dołożyć do tego dwa kolejne palce. Dana jęczała z rozkoszy, gdy poruszałem swoimi palcami w jej odbycie i błagała mnie bym w końcu użył swojego penisa.

Przestając poruszać swoimi palcami, ustawiłem swojego penisa dokładnie przed jej odbytem i powoli w nią wszedłem. Krzyknęła, ale nie kazała mi przestać, więc kontynuowałem to, co robiłem, a mój penis znalazł się w niej dokładnie w połowie.

“O, tak! Aaa! Nie ograniczaj się, włóż go całego.”, powiedziała, siląc się na śmiech.

Zrobiłem jak mi przykazała i po chwili mój penis był całkiem w jej odbycie. Poruszałem się w niej powoli, nie chcąc zrobić jej krzywdy, aż poczułem, że jej odbyt się rozluźnia i dopiero wtedy postanowiłem zwiększyć tempo. Dana nie pozostawała bierna i sama poruszała swoją pupą w przód i w tył, chcąc poczuć mojego penisa głęboko w niej. Dawałem jej lekkie klapsy, które pozostawiały na jej pośladkach czerwony ślad. Dana robiła się coraz głośniejsza, krzycząc do mnie bym ruchał ją szybciej.

Zbliżałem się do maksimum moich możliwości, ale nie chciałem jeszcze wtedy szczytować. Uczucie, które czułem podczas analu z Daną było nie do opisania, ale nie potrafiłem dłużej wytrzymać.

“Dana, zaraz dojdę!”, krzyknąłem, wciąż poruszając się w jej odbycie.

“Dobrze, Adamie!”, odpowiedziała, również krzycząc. “Chcę byś skończył w moim odbycie, tak samo jak skończyłeś w mojej cipce!”

To wystarczyło. Doszedłem czwarty raz w jedną noc, ale tym razem nie skończyłem na jej twarzy, ...