1. AUTOBUS


    Data: 11.08.2023, Kategorie: Pierwszy raz Sex grupowy Autor: dotyk690

    ... znaczyła dla nich nic. Gdy zdała sobie z tego sprawę, rozpłakała się.
    
    Kiedy w końcu otarła oczy, w autobusie już nie było nikogo. Stał z wyłączonym silnikiem, ze zgaszonymi światłami na ostatnim przystanku. Pochlipując, odszukała swoje ubranie. Z rajstop zostały tylko strzępy. Bluzeczka, rozdarta na całej długości, pozbawiona wszystkich guzików, nie wyglądała lepiej. Jedynie spódniczka była w miarę cała, ale za to po bieliźnie nie było ani śladu. Najwidoczniej padła łupem jej współpasażerów.
    
    Odnalazła na podłodze swoją torbę. Owoce nie były nawet pogniecione. Gdy chciała wstać, zobaczyła kogoś nad sobą. To był kierowca. No tak. Na pewno obserwował wszystko w lusterku. Wyobraziła sobie, jak cała ta sytuacja musiała na niego podziałać. Musiał być zdrowo podniecony, a kierując autobusem nie mógł się przecież przyłączyć do tej... zabawy.
    
    Teraz stał nad nią w milczeniu, a z rozporka wystawał mu członek o tak ogromnych rozmiarach, że na sam jego widok poczuła gwałtowny skurcz w podbrzuszu. Zapragnęła go w jednej chwili.
    
    Podpełzła ulegle do kierowcy na czworakach, wpatrując się z zachwytem w jego olbrzyma. Chciała koniecznie wziąć go do ust i posmakować. Lecz gdy tylko dotknęła go językiem, on złapał ją za włosy i brutalnym szarpnięciem postawił na nogi. Zamarła w oczekiwaniu, drżąc z podniecenia, które spadło na nią jak lawina. Nie była tak podniecona nawet wtedy, gdy brali ją po kolei, tam, z tyłu autobusu. On tymczasem odwrócił ją, przerzucił przez oparcie, zadarł ...
    ... spódniczkę i, ku jej przerażeniu, wbił się zdecydowanie w jej odbyt.
    
    *
    
    Do domu dotarła późno w nocy. Półnaga, wysmarowana nasieniem, musiała przemykać się bocznymi uliczkami, aby jej nikt nie zobaczył w tym stanie. Gdy tylko pojawiali się jacyś ludzie na ulicy, gdy nadjeżdżał samochód, ona dawała nura w cień, lub za drzewa, czy krzaki.
    
    W domu wyrzuciła strzępy ubrań i natychmiast wzięła długi, godzinny niemal, prysznic. Gdy w końcu się położyła, było już dawno po północy.
    
    Leżała potem i bardzo długo analizowała całe zdarzenie. Nie miała pojęcia, co ją napadło. Dlaczego tak nieoczekiwanie przeszła od strachu, poprzez wstyd, aż po niepohamowaną żądzę. Dlaczego z niewinnej dziewicy przeistoczyła się w dyszącą namiętnością i pożądaniem sukę. Przecież żadna kobieta nie powinna przeżywać swojego pierwszego razu w taki sposób!!!
    
    To wszystko przez tych samców. To oni ją do tego zmusili! Nie było w tym przecież wcale jej winy! To oni ją wykorzystali na wszelkie możliwe sposoby. Na samo wspomnienie tego, co z nią robili, poczuła narastającą falę podniecenia.
    
    Bolały ją piersi od tych wszystkich uścisków. Widniały na nich nawet siniaki. Sutki ciągle sterczały, twarde jak kamyki. Jej łono było nabrzmiałe i ciągle wilgotne, a pulsowało tak, jak gdyby żyło swoim własnym życiem. Jedynie odbyt ją piekł, ale tylko trochę. Hmm... Takim gigantem powinien ją był rozerwać. Nie spodziewała się, że będzie to aż tak bardzo przyjemne...
    
    Przeciągnęła się leniwie, a ciało jej przeszedł ...