-
Gadka szmatka
Data: 09.10.2019, Kategorie: Pierwszy raz Podglądanie Humor, Autor: PanHyde
... Darek! I co dalej? - No, nic. Powiedziałem, że jest ładna. - Co?! Ładna? Najlepsza dzida w szkole! A nie ładna. To co z tą koszulą? Zdjąłeś w końcu? - No, tak. Porozpinałem dalej. - Nie pomagała? - No, nie. Tylko patrzyła i się uśmiechała. - A stanik? - No, mówiłem, że biały. - Ale jaki biały? Gładki, w jakiś wzorek, gdzie miał zapięcie? - No, na plecach? - Mów, jak rozpinałeś! - No, usiedliśmy na fotelu. Siadła mi na kolana i... no, normalnie. - Darek, weź, mów po ludzku. Twarde miseczki? - No, nie. Miękkie, z koronki. - To wymiętosiłeś! Darek, chłopie, mów wreszcie. - No, trochę... Wsunąłem rękę pod koszulę, to i dotknąłem. - Złapałeś za cyca?! Miękkie, co? - No... jak wata. - Darek, ty to jesteś mistrz! Cicha woda! - No, nie. - Co nie, jak tak! Zapinka szybko puściła, czy się szarpałeś? Ja z taką szprychą to bym pewnie zapomniał z przejęcia, że to się w ogóle rozpina. - No. - I co wtedy? Ściągnęła ciuszki? - No, nie. Nie tak prędko... - Znów pewnie całowanko? Ale macałeś? - No, tak. Już na goło. - I jak? - No, super. Miękko. A sutek jak kamień. - Trzeba było polizać. - No, lizałem. - Kiedy, jak?! Darek, dlaczego wszystko trzeba z ciebie wyciągać jak leszcza z przerębli? - No, zaraz potem. Odsunąłem stanik, nachyliłem się i polizałem. No, całowałem, ssałem, a d**gą pierś jednocześnie macałem ręką. Aż Ania poprosiła, żebym przestał. - A co jej nie pasowało? Suty twarde. ...
... Myślałem, że jej się podobało. - No, podobało. Ale trochę niewygodnie było na fotelu. - Aha, to co zrobiliście? Wolała iść na łóżko? - No, tak. Zdjęliśmy z niej koszulę, spytała, czy naprawdę chcę i czy może zostać w majtkach. Zgodziłem się. - Po co? - No, żeby nie zapeszyć. No i weszliśmy pod kołdrę. - A ty w czym? Też w gaciach? - No, ja zdjąłem wszystko. - Oj, Darek! Ciekaw jestem jej miny, kiedy zobaczyła twojego. To już była twoja. Wiedziała, że będzie rypanko. - No, może. Ale nie widziała. Odwróciłem się, jak zdejmowałem. - Oj, dżentelmen z ciebie. Ja bym tam od razu podstawił pod nos, żeby się zapoznała... To loda nie było? - No, nie. Tylko normalnie. - Boże, Darek! Ona ci naprawdę dała!? Mistrzu, za pierwszym razem? - No... - Chyba jej coś dosypałeś... Ale git! Ciasno było? - No, normalnie. - Dziewica? - No, nie wiem. Może nie. - Nie uciekała? Nie miała tam łaskotek? - No, nie. Wszystko normalnie. - Bo wiesz, różnie z nimi bywa. Ale ona nie bała się włożenia, nie cofnęła bioder, jak zaatakowałeś? - No, nie... - To nie dziewica. Ogolona? - No, tak. - I ile ją pukałeś? Tylko od góry czy jeszcze jakoś? - No, nie wiem. Z pół godziny. Jakoś tak. No, klasycznie i na boku. - Od tylca? - No, nie. Tylko przodem. - I zdążyłeś wyjąć, czy jej wpuściłeś soku? Bo nie mówiłeś nic o prezerwatywie. A może ona była jednak przygotowana, jak z niej taka latawica. - No, nie. - Czyli w niej skończyłeś, ...