Emilia - w poszukiwaniu miłości
Data: 11.10.2019,
Kategorie:
Mamuśki
Romantyczne
Zdrada
Autor: tomekedison86
... chwili usłyszałem wodę lecącą pod prysznicem. Leżałem na łóżku i patrzyłem się bezmyślnie w sufit. Moja twarz nie zdradzała żadnych emocji. Myślałem o tym co się stało dzisiaj w nocy i byłem pewien, że wszystko potoczy się szczęśliwie. Emilia wyszła z łazienki wycierając swoje mokre włosy, patrzyła się na mnie i uśmiechała zalotnie
- Myślicielu, obudź się, koniec marzeń. Czas wrócić do życia.
- Ja tylko myślę o tym jak bardzo Cię kocham.
Emilia uśmiechała się do mnie, wstałem z łóżka i przytuliłem ją mocno i pocałowałem. Zapach jej ciała pobudzał moje zmysły.
- Zbyszek, chyba powinieneś wziąć prysznic. Zimny - dopowiedziała Emilia z uśmiechem na ustach, komentując mój wzwód wbijający się w jej udo.
Uśmiechnąłem się i poszedłem się kąpać. Drzwi do łazienki zostały otwarte Emilia kończyła swoje zabiegi piękności. Wsmarowywała balsamy i ubierała się do Kościoła. Potem jechała do swojego wujka więc umówiliśmy się dopiero na jutro. Kiedy jedliśmy śniadanie zadzwonił telefon. Kojąca francuska piosenka na wyświetlaczu niezidentyfikowany numer. Emilia odebrała, bardzo szybko przeszła na francuski, który ja jednak dobrze znałem. Po chwili wiedziałem, że dzwoni Louis jej były mąż. Głos Emilii był roztrzęsiony, czułem, że się zaraz rozpłacze. Skończyła rozmowę i stała załamana tym co usłyszała, mówiła w trakcie rozmowy bardzo mało, jedynie powtarzała co od niej chce i skąd ma numer. Podszedłem do niej od tyłu i objąłem. Drżała jak w chorobie.
Czułem się dziwnie, ...
... chciałem coś powiedzieć, coś zrobić. Jednak nie wiedziałem co, wszystko w tej sytuacji wydawało mi się błahe. Emilia odwróciła się i spojrzała mi w oczy.
- Zbyszek, proszę Cię zostaw mnie samą.
Jej prośba mnie zamurowała, nie spodziewałem się czegoś takiego z jej strony.
- Ale Emilia, co się dzieje? Dlaczego
- Proszę zostaw mnie, jeśli naprawdę mnie kochasz, wyjdź i zostaw mnie teraz samą. Proszę.
Jej błagalne spojrzenie zdradzało wszystko, jej ex-mąż Luis był jej wielka miłością i jednak jeszcze nie ułożyła sobie w głowie wszystkiego po ich rozstaniu. Próbowała zapomnieć, ale ten telefon wszystko zmienił przywołując stare upiory. Przytuliłem ją i chciałem coś powiedzieć, Emilia mi przerwała:
- Zbyszek ja nie żartuje, proszę zostaw mnie samą. Zadzwonię do Ciebie jak się trochę uspokoję.
- Obiecujesz?
- Obiecuje. Ale teraz już idź chcę zostać sama.
Wyszedłem, chociaż właściwie powinienem powiedzieć zostałem wypchnięty z domu przez płaczącą Emilię. Postałem chwilę pod domem i ruszyłem spokojnym krokiem do siebie. Życie nigdy nie będzie już takie jak kiedyś - w słuchawce brzmiał głos znanego dziennikarza radiowego, który rozmawiał ze swoimi gośćmi o światowym kryzysie gospodarczym. Pomyślałem, że ma on rację. To co przeżyłem z Emilią było dla mnie bardzo ważne i czułem, że zmieniło moje życie. Szedłem przez środek miasteczka (centrum to za duże słowo), w niedzielę było jak zwykle senne. Kilku moich kolegów siedziało na ławce i sączyło leniwie miejscowe piwo. ...