1. Emilia - w poszukiwaniu miłości


    Data: 11.10.2019, Kategorie: Mamuśki Romantyczne Zdrada Autor: tomekedison86

    ... jedynym dźwiękiem roznoszącym się po pokoju szumem drzew rosnących na rynku, który dochodził przez otwarte okno.
    
    Patrzyłem się na Emilię i nie wiedziałem co mam powiedzieć. W pewnej chwili, zadzwonił jej telefon.
    
    Emilia odebrała i od razu się zakłopotała. Wstała i wyszła przed sklep. Rozmawiała spokojnym głosem po francusku ze swoim byłym, właściwie obecnym mężem. Trząsłem się ze złości kiedy widziałem co się dzieje po drugiej stronie drzwi. Widziałem pewną zmianę jej zachowaniu, była ożywiona ale już nie taka smutna już nie taka przybita.
    
    - Co się stało? - zapytałem
    
    - Louis dzwonił, mówił, że zrozumiał swój błąd, że mnie kocha i chce wszystko naprawić.
    
    - Wierzysz mu?
    
    - Sama nie wiem czy mu wierzyć. Ale chciałam coś takiego usłyszeć.
    
    Dałem sobie spokój, to co usłyszałem wystarczyło mi całkowicie. Pracowałem twardo i pod koniec dnia było widać już efekty. Rozmawiałem z Emilią na temat remontu ustaliliśmy co i jak z robotą jutro i się rozstaliśmy. Kiedy odchodziła taka obojętna czułem, że pęka mi serce. Ruszyłem w kierunku sklepu, kupiłem piwo i usiadłem na ławce. Otworzyłem piwo i już miałem zacząć pić, kiedy ktoś usiadła Marysia. Posiedziała chwilę i odezwała się:
    
    - To ona tak? Ta babka ze sklepu, który remontujesz?
    
    Popatrzyłem na nią i chciałem się odezwać, ale moja twarz musiała zdradzać wszystko.
    
    - Wiedziałam. Piękna kobieta, kochasz ją? Zresztą po co pytam, znam Cię tyle lat. Widzę jak na nią patrzysz, jak się zachowujesz. Właściwie powinnam ...
    ... zapytać, czy ona coś do Ciebie czuje.
    
    Opowiedziałem jej całą naszą historię, począwszy od wyjścia nad jezioro po sytuację z Louisem. Widziałem jak na twarzy mojej rozmówczyni się zatroskała. Próbowała mnie pocieszyć ale jej słowa nie działały. Dopiłem piwo i poszedłem do domu. Usnąłem płacząc w poduszkę.
    
    Kolejne dni były jeszcze gorsze. Emilia była nieobecna, mało co sprawiało, że się śmiała. Robiłem wszystko, żeby poprawić jej humor, ale wszelkie moje próby kończyły się na niczym. Emilia cierpiała taka jak ja. Nie powiem Louis się starał, przychodził dawał jej kwiaty zapewniał o swojej miłości. Nie ufałem mu za grosz. Wszystko zmieniło się kiedy zadzwoniła do mnie Marysia, rozmawiałem z nią i w pewnej chwili zacząłem sam śmiać się do siebie. Umówiłem się z nią na 20 i pojechałem do małego motelu za miastem. Siedzieliśmy i czekaliśmy. Parę minut później pojawił się on. Z jego samochodu wysiadł jeszcze jeden facet po czym poszli do pokoju.
    
    - On z nim mieszka, moja koleżanka pracuje tu na recepcji i opowiadała mi o dwóch Francuzach gejach. Skojarzyłam go z Twoją opowieścią a upewniłam się wczoraj kiedy wychodził ze sklepu. Powiesz jej?
    
    - Nie wiem, co powinien zrobić.
    
    - Powiedz jej. Pamiętaj lepsza gorzka prawda niż słodkie kłamstwo. Lepiej, żeby wiedziała, że on ją oszukuje niż ma się biedna znowu zawieźć.
    
    Pojechałem do domu, długo zastanawiałem się co mam zrobić. Postanowiłem jednak zadzwonić i powiedzieć jej prawdę. Emilia odebrała z płaczem.
    
    - Zbyszek, ...
«1...3456»