Moja młodsza Siostrzyczka cz. 3
Data: 20.09.2023,
Kategorie:
Tabu,
Lesbijki
Sex grupowy
Autor: xray51
... obejmując mojego penisa, który nadal wykonywał swoją powinność, czyli nadal szybko penetrował jej rozpaloną pożądaniem i orgazmem cipkę. Gdyby nie to, że wcześniej moje jądra zostały opróżnione z zawartości, na pewno spuściłbym się w moją Siostrzyczkę. A tak mogłem nadal trzymać ją w ekstazie, której właśnie doznawała. Aż nagle sama uciekła całym ciałem w przód wysuwając się z mojego kutasa, który lśniąc od jej soków drgał jeszcze przez chwilę, jakby było mu żal opuszczonej przed momentem przyjaznej siostrzanej cipki. Ale obok była następna chętna…
Przesunąłem się lekko w bok zabierając palce ze szparki Sybilli i bez namysły wszedłem z impetem kutasem w jej cipkę. Stęknęła mocno, widocznie nie spodziewając się takiego ataku, a ja trzymając ją mocno za biodra rozpocząłem gwałtowne pieprzenie jej czekoladowej szparki. Dobijałem do samego końca – jednak jej cipka była o wiele płytsza niż mojej Siostrzyczki – za każdym razem zahaczając jej macicę. Jądra także radośnie klaskały obijając się o jej mokre i śliskie wargi sromowe.. Sięgnąłem ręką niżej, chcąc palcami zacząć drażnić jej łechtaczkę, lecz jakież było moje zdziwienie napotykając tam już czyjąś rękę. Zerknąłem w bok. Tak – to moja Siostrzyczka bawiła się jedną ręką jej perełką, podczas gdy d**ga ugniatała i masowała jej piersi. Oddech Sybilli znacznie przyspieszył, z gardła wydobywały się raz po raz pojękiwania na przemian z cichymi okrzykami. Współpracowała całym swoim ciałem z aktem, który z nią czyniłem. Zerkając w ...
... dół widziałem wysuwającego się penisa oblepionego niewiarygodną ilością śluzu, a przy nasadzie wokół był nawet wianuszek ubitej śluzowej pianki. Tego było mi już za wiele – poczułem nagły przypływ spermy zgromadzonej gdzieś chyba w zakamarkach jąder. Jeszcze kilkanaście szaleńczych pchnięć i równocześnie z Sybillą dostaliśmy orgazmu. Tryskałem w jej cipkę parokrotnie, podczas gdy ona wiła się, drżała i wyginała się wszelakie strony. Sam też uspokajałem swój oddech. Powoli wysunąłem się w tył – penis z cmoknięciem opuścił jej gościnne wnętrze, które zalałem swoją spermą. Siostrzyczka natychmiast pojawiła się obok i bez zastanowienia zagłębiła w jej śliskiej i pełnej spermy szparce trzy palce, ruszyła w przód i w tył, ale tylko po to, by nawilżyć swoją dłoń. Skuliła dłoń i powoli ale zdecydowanie wepchnęła ją całą w Sybillę. Ta tylko jęknęła z rozkoszy. Siostrzyczka przez dłuższą chwilę pracowała dłonią w jej cipce, nie pozwalając Sybilli zbyt szybko zacząć się rozluźniać po przeżytym orgazmie.
– Jednak dałeś radę – powiedziała Siostrzyczka – i nawet znowu obdarowałeś Sybillę nektarem… super.
A zwracając się w jej kierunku spytała:
– I jak ci było?
– Cudownie… może się powtarzam, ale masz cudownego brata, aż żałuję, że sama nie mam brata, bo też bym go wykorzystywała jak ty.
– To ja ci już nie wystarczam? – spytała.
– Ależ wystarczasz, tylko że to są tak inne doznania, których nie potrafię ująć słowami… wiesz, że to jest coś innego niż nasze pieszczoty, i ta ...