1. Prawdziwa nauczycielska sumienność (II)


    Data: 21.09.2023, Kategorie: nauczycielka, szantaż, uczeń, BDSM Autor: z152087

    ... rozpinając guziki i ponętnym ruchem zsunęła go z ramion na fotel, na którym dalej siedziała. Potargała lekko włosy które rozsypały się podniecająco miała pustkę w głowie na temat literatury polskiej a szczególnie jej pięknych erotycznych ustępów.
    
    Uśmiechała się jakby do nieobecnych ludzi w środkowych rzędach tego teatralnego przedstawienia, masowała przez bluzkę i biustonosz piersi i cichutko wzdychała jak Telimena w Świątyni Dumania, "kocham cię Przemusiu i zrobię dla ciebie wszystko" – ten ukłon dla jej dręczyciela zamruczała lekko jak kotka. Rozpięła i zsunęła powoli biustonosz a sutki zdradziły w niej spore podniecenie. "Jesteś dla mnie najcudowniejszym kochankiem" – kolejne jakby trochę sztuczne wyznanie aby udobruchać Przemka.
    
    Palce rąk jakby jej iskrzyły przesuwając po delikatnym biuście w kierunku sterczących dziewiczych sutków, które marzyły o tym by wreszcie kiedyś eksplodować kobiecym mlekiem. Z monologiem niestety nie szło jej najlepiej, kontynuowała więc spektakl przesuwając dłonią po pończochach i pięknych białych obszytych koronką majteczkach aż jej piękne stęsknione wypukłe łono z pięknie sklepionym płaskim brzuszkiem i doskonale wkomponowanymi biodrami ujrzał Przemek. Dalej już tylko jej ręka błądząca po ciele kobiety: karku, ramionach, pięknie wyeksponowanych piersiach, wywołująca dreszcze i pokrywająca mgłą oczy. Ręka która zakrada się do zapięcia spódnicy i wsuwa w obcisłe majteczki by głaskać kępkę włosków i wilgotniejące fałdki potwora, który ...
    ... obudzony paluszkami wychodzi z otwierającej się jaskini, opanowuje psychikę kobiety na tyle, że nie jest w stanie myśleć już o czymś innym niż dalsze i coraz bardziej nią zawładniające pieszczoty. Ten stan ją obezwładniał, ale dawał też coś w zamian. Jakby poczucie tworzenia nowej rzeczywistości w której ona sama decydowała o wszystkim, co ma się zdarzyć. Ten potworek miał twarz sympatyczną i miłą taką samą jakby już gdzieś widzianą. Jej odczucia znowu zaczęły przyspieszać migotać przed przymkniętymi oczami widokiem cech które chciałaby, by posiadało jej ukochane maleństwo które kiedyś wreszcie będzie mogła nosić w sobie. Dawało jej to poczucie spełnienia i dołączenia do cudownego grona wielowiekowej sztafety matek kochających to co same z sobie wydały. Ta siła pozwalała na uniesienie, które oglądający pokaz z boku Przemek zafascynowany i oniemiały nie potrafił sobie dotąd wyobrazić. Danuta wpadła jakby w trans albo lepiej amok i nie widziała nic dookoła głaskając, muskając i pocierając piękne ciało aż do zatracenia rachuby czasu. Nie widziała przy tym jak młody człowiek trzyma w dłoni małą kamerę cyfrową nagrywając zbliżenia jej piersi, twarzy i warg sromowych, a ponadto nad nią znajdują się jeszcze dookoła trzy nieruchome kamerki podłączone do komputera osobistego Przemka uwieczniające to, co Danuta i tak chciałaby natychmiast wykasować z pamięci komputerowej i ludzkiej i zapomnieć. Uśmiechała się przy tym tak naturalnie jak Przemek nawet sobie nie wyobrażał. Nauczycielka po ...
«12...4567»