1. Pamiętnik Zuzi (II)


    Data: 21.09.2023, Kategorie: Pierwszy raz Nastolatki pamiętnik, Autor: Radeck

    ... tak nie uwielbiał nie całował. Złączyły się nasze usta, teraz obie pragnęłyśmy tego, pragnęłyśmy dotyku i pieszczot naszych gołych ciał. W jej oczach, w wyrazie jej twarzy, w jej gestach widziałam coś dziwnego, przerażającego, a zarazem wspaniałego.
    
    To właśnie sprawiło, że uległam Darii, nie tylko uległam, ale poczułam, że jesteśmy sobie bardzo bliskie.
    
    - Chodźcie na obiad - z za drzwi było słychać wołanie jej mamy.
    
    Daria dała mi takie same stringi, jak ona miała ubrane, wyjęła koszulkę i spódniczkę.
    
    - Moje staniki są za małe dla ciebie, ale z takimi ślicznymi piersiami nie musisz nosić stanika - stwierdziła Daria, ona też założyła podobną koszulkę bez stanika.
    
    Czułam się dziwnie, nigdy jeszcze nie miałam na sobie takich majtek i nie chodziłam w samej koszulce. Spojrzałam w lustro, podobałam się sobie. Przy każdym kroku czułam jak falują moje piersi, ale czułam się lekko, swobodnie.
    
    Po obiedzie poszłyśmy znowu do jej pokoju. Na biurku leżało parę zdjęć,
    
    - Czy to jest twój chłopak Kuba? - zapytałam.
    
    Spojrzała na mnie trochę speszona, uciekając wzrokiem. Milczała.
    
    Po chwili spojrzała na mnie mówiąc:
    
    - Ale przysięgnij, że nie powiesz tego nikomu
    
    - Przysięgam - odrzekłam.
    
    - Kuba to jest mój kuzyn, ale my się kochamy - wyznała mi Daria
    
    - Robicie to ze sobą? - z ciekawości zapytałam.
    
    - Jeszcze nie. Właśnie z tego powodu mieliśmy ostatnio nieporozumienie, bo ja bardzo chciałam, a on mnie zwyczajnie zostawił - widać było wielki smutek na ...
    ... jej twarzy.
    
    - Już długo się nie pojawił - zamilkła, łzy stanęły jej w oczach.
    
    Przytuliła się do mnie, kładąc mi głowę na piersiach. Objęłam ją przytulając, ona opowiadała dalej:
    
    - Z Kubą razem jesteśmy od zawsze, gdy była przy nas opiekunka, czasem u niego, czasem u mnie w domu, to spaliśmy zawsze razem, przytuleni do siebie. Naszą najlepszą zabawką był stetoskop od mojego ojca. Dotykaliśmy się nim wszędzie, była to wspaniała zabawa. Dorastaliśmy, poczuliśmy, że dotykanie się w intymnych miejscach sprawią nam przyjemność i podniecenie. Nie chcieliśmy wychodzić z rodzicami, chętnie zostawaliśmy z opiekunką, ona oglądała telewizję, a my fascynowaliśmy się wzajemnie sobą. Było tak cudownie.
    
    Później, gdy byliśmy starsi zostawaliśmy bez opiekunki, a w naszych zabawach posuwaliśmy się coraz dalej. Zakochaliśmy się w sobie.
    
    On wyjechał na studia. Nasi rodzice w weekendy często gdzieś wyjeżdżają, wtedy Kamil przyjeżdżał do mnie. Było super, ale jak ostatnio chciałam czegoś więcej, to powiedział mi, że musimy z tym skończyć.
    
    Daria płakała w moich ramionach jak małe dziecko.
    
    Znowu było słychać wołanie jej mamy. Daria wytarła twarz mówiąc:
    
    - Dziękuję ci Zuziu
    
    - Za co? - spytałam zdziwiona
    
    Weszła jej mama mówiąc:
    
    - Chodźcie, bo lody się roztopią - na stole stały przygotowane trzy porcje lodów.
    
    - Zdecydowałaś się, jedziesz z nami? - jej mama zapytała się Darię.
    
    - Nie dziękuję, na weekend przyjdzie do mnie Zuzia, będziemy się uczyć.
    
    - To dobrze, ...
«1234...8»