Psycho-logicznie... kolejny krok
Data: 21.09.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Sex grupowy
Tabu,
Autor: xray51
Po ostatniej imprezie z teściem i wujkiem Joanna nie mogła otrząsnąć się z wrażenia, jakie na niej wywarło to spotkanie z nieoczekiwanym zakończeniem. Często śniła teraz w nocy o seksie z facetami, którzy mają olbrzymie kutasy. Oczywiście podświadomie bała się, że taki ogromny kutas porozrywa jej cipkę, mimo to pragnęła tego coraz bardziej. Takie sny zaczęły ją wręcz prześladować… śniła to co noc, a rano budziła się zmęczona, na udach zawsze miała ślady zaschniętego śluzu, który podczas takich snów wydzielał się z niej obficie. Musiała przerwać ten stan – chodziła do pracy niewyspana, zmęczona, rozdrażniona. Podjęła postanowienie, że musi coś z tym zrobić, bo inaczej zwariuje. Nawet jej studia na psychologii nie miały na to recepty. Wreszcie podjęła decyzję – porozmawia z mężem, może on znajdzie na to jakiś sposób. A że była praktyczną kobieta, niezwłocznie to zrobiła. Pewnego wieczoru, siedząc z nim wspólnie i popijając winko zagadnęła:
– Maćku, jestem ostatnio taka nieswoja, gnębią mnie okropne sny i nie mogę sobie z tym sama poradzić… może ty znajdziesz na to jakiś sposób?
– Opowiedz mi o tym i jeśli tylko będę w stanie, to na pewno ci pomogę.
Joanna opowiedziała mężowi o snach. Słuchał uważnie nie przerywając jej. Wpatrywał się w nią. Kiedy skończyła powiedział:
– Musisz się na coś takiego odważyć w realu, zmierzyć się z tym, a wtedy na pewno nie będą męczyły cię te koszmary.
– Tak, ale…
– Nie powinnaś się bać, przecież wiesz, że mam bardzo dużego, a ...
... mimo to jest ci ze mną dobrze, więc skoro mój się mieści, to i większy także…
– Ale w snach one są ogromne! – powiedziała. – Rozerwą mnie takie kutasy, a co najmniej zrobią krzywdę. Poza tym gdzie takie, że tak powiem, KUTASISKA, znaleźć?
Joanna specjalnie tak mówiła, gdyż znała takie „kutasiska”, mało tego, miała je w ustach i dłoniach. Nie chciała jednak niczego sugerować mężowi, a tym bardziej przyznawać się do niedawnej zabawy z teściem i wujkiem.
– Joasiu – powiedział Maciek – chyba znam takie ogromne penisy, ale jest problem… jakby to powiedzieć, rodzinny…
– Boisz się Maćku, że spodobają mi się takie i opuszczę cię dla nich? – spytała Joanna.
– Nie, to nie to… takiego wielkiego penisa, większego od mojego ma mój ojciec a twój teść, no i jego brat też ma wielkiego, więc to zakrawałoby na kazirodztwo!
– No chyba przesadziłeś… – oburzyła się Joanna. – Oni nie są moją rodziną tylko twoją, więc to nie byłoby kazirodztwo, ale… jak tak… ty, twój ojciec i wuj… i ty na to mógłbyś spokojnie patrzeć, a potem spać wiedząc, że to z nimi…
– Joasiu, nie tylko mógłbym spokojnie spać – poważnie powiedział Maciej – ale jeszcze chętnie bym na to patrzył!
– No nie – sztucznie oburzyła się Joanna – to dopiero zakrawa na zboczenie!
Tego wieczoru nie rozmawiali już więcej na ten temat, ale Joanna wiedziała, że mąż nie miałby nic przeciw jej zabawie z teściem i wujem, ba, nawet sam by się ochoczo dołączył do orgii, która by się odbyła.
Minęło kilka dni. Któregoś ...