Wieczór w pracy z księgową cz.1 - Opowiadania Erotyczne

Wieczór w pracy z księgową cz.1

... z buzi i wstała przecierając ślinę ze swoich czerwonych ust. Uśmiechając się stanęła nade mną.

- Zerżnij mnie na biurku... ale najpierw ściągnij spódnicę, mam dla Ciebie niespodziankę.

Spełniłem jej życzenie i jednym ruchem zdjąłem obcisłą spódnicę. Pani Ania nie kłamała bo niespodzianka jaka na mnie czekała była wspaniała. Pod spódnicą Pani Ani nie było nic więcej. Czekała na mnie tylko jej mokra cipka. Wstałem i pomogłem jej wskoczyć na biurko.

Teraz to ja klęczałem przed nią i zlizywałem wszystkie soki z jej pulsującej muszelki.

- Nie wytrzymam już dłużej! Weź mnie ostro... - wyjęczała głośno.

Pani Ania rozłożyła nogi jeszcze szerzej. Stanąłem pomiędzy nimi i wszedłem do jej ciepłego i mokrego środeczka. Odchyliła się z rozkoszy.

- Oo tak! - złapała mnie teraz mocno, spojrzała prosto w moje oczy - a teraz zerżnij mnie, chcę tego!

Dwa pierwsze posunięcia były delikatne ale po nich wszedłem głęboko i wziąłem ją na ostro. Całe biurko ruszało się w rytm, a ja szybko wchodziłem i wychodziłem z jej pulsującej na moim penisie cipki. Gryzłem jej sutki i jedną ręką masowałem piersi.

- Tak, tak, tak! Twój kutas jest do tego stworzony! - krzyczała z rozkoszy.

Posuwałem ją tak jeszcze przez chwilę. Wyszedłem z jej cipki, a ona zeskoczyła z biurka i poszła na środek pokoju. Wypięła się na podłodze, odwróciła głowę i z niecierpliwością w głosie powiedziała:

- Mam jeszcze d**gą dziurkę, która na Ciebie czeka...

CDN.