Wycieczka rowerowa cz.4
Data: 13.10.2019,
Autor: mathias136
Kinga próbowała zakryć dłońmi jak największą część swojego ciała, żeby napastnik nie mógł Jej uderzyć, ale był na Nią tak wściekły, że na jednym uderzeniu nie mógł poprzestać. Schylił się ku Niej i chwycił Ją za rękę, która wykręcił. Teraz Jej tyłek znów był odkryty, a on skorzystał z paska i uderzył Ją ponownie. Poczuła jak Jej pośladki zaczynają Ją piec. Tymczasem Mateusz patrzył z gniewem, ale i pożądaniem na mały tyłeczek, który zrobił się czerwony. Postanowił, że da Jej nauczkę, którą popamięta na długo. Przeciągnął Ją kawałek dalej i położył na ogromnym pniu, który pozostał po wycięciu drzewa. Była teraz wypięta, ale nie zamierzał Jej jeszcze posuwać. Przytrzymał Jej głowę, a drugą ręką zaczął bić Ją po pośladkach.
-Błagam, przestań, przepraszam – prosiła go, żeby przestał. Czuła się upokorzona i sponiewierana, tyłek bolał Ją bardzo mocno, a domyślała się, że na biciu się nie skończy. Jej drobne ciało drżało, a łzy płynęły strumieniami z Jej niebieskich oczu.
-Jesteś moją suczką, rozumiesz? Widocznie trzeba Cię trochę przećwiczyć, Twoja kumpela od razu wiedziała co i jak – powiedział i poślinił środkowy i wskazujący palec po czym wsunął je w rowek swojej nastoletniej ofiary. Poczuła jak się w Nią wsuwa i poczuła obrzydzenie, przesunęła się do przodu, żeby uniemożliwić mu dalsze wsuwanie palców, ale to nic nie dało. Kiedy wsadził palce do połowy postanowił jednym mocnym pchnięciem wepchnąć je do końca, a potem zaczął rytmicznie nimi poruszać.
Kinga czując jak ...
... głęboko weszły Jego palce otworzyła usta z bólu i zaczęła cicho jęczeć. To co czuła było nie do opisania, czuła jakby coś rozrywało Ją od środka, a kiedy zaczął poruszać palcami to wiedziała, że skrzywdzi Ją jeszcze mocniej niż Jej przyjaciółkę.
Sandra próbowała się podnieść, chociaż była obolała i każdy ruch sprawiał Jej ból. Przejechała dłonią po swojej kobiecości i zobaczyła, że krew przestała z niej spływać. Odwróciła się w stronę Mateusza i Kingi i rozpłakała się widząc, co się dzieje z Jej przyjaciółką. Byli zbyt daleko, żeby mogła się tam szybko doczołgać. "Nie uda mi się uchronić Jej przed gwałtem” pomyślała i zamknęła oczy, żeby nie widzieć tych przerażających scen.
Kinga poczuła jak napastnik wysuwa z Niej palce, Jej dziurka jakby się powiększyła – przynajmniej takie miała wrażenie. Próbowała się poruszyć, ale zboczeniec Ją przytrzymał. Po paru sekundach poczuła ból, który sprawił, że aż krzyknęła i znieruchomiała. Mateusz bez ostrzeżenia wsunął w Nią swojego kutasa. Mimo iż posuwał Ją palcami to nadal była bardzo ciasna, nie dziwiło go to – jego męskość była ogromna, a ta suczka, która przed nim leżała, była zbyt młoda, żeby ktoś porządnie ją przeruchał przed Nim.
Chwycił Jej drobne bioderka i zaczął wpychać go do końca, czuł jak przechodzą przez Nią dreszcze, ale nie przeszkadzało mu to. Kiedy mógł już ruszać penisem bardziej swobodnie, przyśpieszył i zaczął posuwać Ją rytmicznie i szybko.
Czuła się jak zero – nie chciała, żeby tak to wyglądało. Często ...