1. Wycieczka rowerowa cz.4


    Data: 13.10.2019, Autor: mathias136

    ... prowokowała chłopców, ale z sexem chciała poczekać jeszcze parę lat. Jego członek rozpychał Ją tak mocno, że nie mogła się ruszyć. Było Jej niewygodnie, bardzo Ją bolało i czuła się upokorzona jak nigdy. Spojrzała na swoją przyjaciółkę i widząc, że nie próbuje nawet uciec zrobiło się Jej jeszcze gorzej. "Czemu ona nie wstanie i nie ucieknie? Przecież jak sobie o Niej przypomni to na pewno będzie Ją dalej męczył”. Kinga pojękiwała cicho przy każdym pchnięciu – czuła na swoich pośladkach jego jądra. Dyszał nad Nią z podniecenia, a ona zacisnęła pięści i czekała, aż skończy.
    
    Mateusz czuł, że niedługo dojdzie, ale postanowił, że zanim to się stanie to zrobi coś jeszcze tej małej zdzirze. Wsunął dłonie pod Jej brzuszek i zjechał nimi niżej odnajdując Jej cipkę. Wbił w Nią dwa palce i zaczął nimi poruszać jak oszalały.
    
    -Nie błagam, przestań, tylko nie to, proszę – zaczęła błagać swojego oprawcę, chociaż w głębi duszy wiedziała, że to i tak niczego nie zmieni. Czuła jak Jej myszka zaczyna pulsować, wierciła się bo teraz nie mogła już leżeć nieruchomo. Była gwałcona w obie dziurki – nawet nie wiedziała, że może zrobić Jej coś takiego. Czuła, że opada z sił i nie będzie w stanie już nic mu zrobić. Tymczasem Mateusz czuł jak Jej cipka robi się wilgotna, dodało mu to jakby energii bo zaczął posuwać Ją jeszcze szybciej. Co rusz było słychać charakterystyczne mlaśnięcie gdy jego jądra obijały się o Jej delikatne pośladki.
    
    Po kilku pchnięciach poczuł, że dłużej nie utrzyma ...
    ... ładunku i musi w Nią strzelić. Pchnął Ją jeszcze brutalniej i doszedł zalewając Jej tyłek. Kinga poczuła jak coś ciepłego zalewa Jej dziurkę, po chwili to coś zaczęło spływać po Jej pośladkach i udach. "Co on mi zrobił? Co to jest?” takie pytania pojawiły się w Jej głowie, ale nie miała odwagi zapytać go o to. Domyślała się, że mu dobrze, bo zaczął jęczeć z rozkoszy i posuwał Ją znacznie wolniej.
    
    Mateusz czuł się jak nowo narodzony – już dawno nie miał okazji posuwać dziewczyny, a tym bardziej takiej młodej. Zacisnął palce na Jej cipce i wbił w Nią trzy palce, posunął Ją nimi kilka razy, ale czując, że i tak nie doprowadzi Jej do orgazmu postanowił dać sobie spokój – najważniejsze, że on doszedł. Wyjął z Niej palce, a także penisa i wytarł go w Jej plecy bo resztki spermy nadal z niego spływały. Dał Jej jeszcze mocnego klapsa i szepnął do ucha:
    
    -Niezła z Ciebie suka, było lepiej niż myślałem – potem przejechał swoim kutasem po Jej policzku i wargach i postanowił dać Jej spokój. Miała już dość jak na dziś, widział, że nie jest w stanie się ruszyć.
    
    Kinga czuła, że jest rozerwana – ten dziwny płyn, które po niej spływał powoli zasychał, ale nie to było Jej największym problemem. Jej myszka pulsowała z bólu, a tyłek bolał Ją tak mocno, że nie wiedziała jak wstanie. I na dodatek była przerażona inną myślą – zrobił to, rozdziewiczył Ją i na dodatek brał Ją jakby była suką, a nie dziewczyną.
    
    Napastnik odwrócił się w stronę Sandry, która leżała tam gdzie Ją zostawił. "Nawet nie ...