Kolekcja niewolnic Sanderssona
Data: 02.10.2023,
Kategorie:
BDSM
Autor: Anatol Sandersson
... tylko jeśli wskoczysz ze mną do wanny. Jenny przywołała hostessę i poleciła jej przygotować do prezentacji starą: - przykuj ją za nogę do ściany na poziomie -2. Łańcuch krótki. I niech czeka.
Kąpiel
Jenny zaprowadziła Sanderssona do pokoju kąpielowego, z wielkim jacuzzi wpuszczonym w marmurową podłogę. Nie byli sami: pod ścianami, we wnękach, stały nieruchomo, jak greckie posągi trzy młode kobiety. Ich funkcja była najwyraźniej czysto ozdobna: Każda była naga, ich naoliwone ciała lśniły odbitym blaskiem lamp. Anatol zauważył, że każda ma na nogach wysokie szpliki (co go nie zdziziwło) i każda jest spętana (co go zaciekawiło). Podszedł do jednej z nich, żeby się lepiej przyjrzeć: nogi w kostkach miała wielokrotnie obwiązane liną, której koniec ciasno przymocowano do kółka wystającego za nią ze ściany. Podobnie ciasnobyła przewiązana w biodrach. Ręce miała schowane za plecami, pewnie też związane. "Żywa dekoracja" uśmiechnęła się do niego.
- Mają zakaz odzywania się do klientów - usłyszał głos Jenny - są tutaj w roli rzeźb. Tak jest bardziej sexy, nie uważasz ?
Zamknęła drzwi i rozpięła spódnicę. Przeczucie nie zmyliło Anatola: pod spodem nie było bielizny, tylko gładko wygolona cipa. Nie zdejmując żakietu, Jenny podeszła do niego i zaczęła go powoli rozbierać.
- Serwis macie tu pierwsza klasa - mruknął Sandersson i rozpiął jej żakiet. Ujrzał znajomy kształt piersi, ładnie wysklepiony brzuch. Jenny lekkim ruchem strząsnęła czółenka na podłogę i rozpuściła ...
... włosy. Popatrzyła w oczy Sanderssonowi, po czym kręcąc tyłkiem podeszła do jednej z "rzeźb", szybkim, zdecydowanym ruchem wsadziła jej palec w cipę, aż kobieta jęknęła; chwiłę nim manipulowała, wyjęła i oblizała. Sandersson poczuł, jak mu staje fiut. I wszedł do wanny. wkrótce dołączyła do niego Jenny. Była naprawdę niezła, a przy okazji samodzielna i zaborcza. Rozparła się w wannie , położyła mu nogę na ramieniu. Przez chwilę jakby się nad czymś namyślała, w końcu westchnęła: - porozmawiajmy o interesach. Dla prowizji mogę zrobić wiele, nawet ci obciągać fiuta na środku ulicy, jednak na razie chodzisz sobie po firmie, posuwasz babeczki, kąpiesz się z agentką i nie wydałeś ani złotówki. Chcę deklaracji. I zaliczki. Ile kobiet zamierzasz kupić ? I czy tę starą, która czeka w piwnicy BDSM zamęczysz teraz, czy kupisz ? Muszę wiedzieć teraz, to rzutuje na rachunek.
Sandersson chwilę się namyślał, zanim odpowiedział.
- Wpłacę wadium za Tarę i będę ją licytował. Co do starej, nie wiem. Na pewno ją wypróbuję, ale jeśli kupię jeszcze 3 - 4 niewolnice, to jako szanująca się firma, dorzucicie ją w bonusie, jak sądzę.
- Bonus masz teraz. Ja nim jestem. Za starą płać. Albo licytuj jak wszyscy, albo za jedyne 30.000 zrób z nią w piwnicy co chcesz i nikt nie będzie zadawał pytań. Nasz klient, nasz pan.
Anatol wyszedł z wanny, wytarł mokre dłonie o cycki i brzuch jednej z "rzeźb", sięgnął do portfela, wyjmując plik bankonotów. Nie lubił nosić kart kredytowych, niekiedy bywał ...