Bóg Wojny: Lewiatan – topór rozkoszy Część 1...
Data: 03.10.2023,
Kategorie:
Hardcore,
Nastolatki
Autor: MokraAriane
Nasz burdel miał renomę najlepszego w okolicy. Przede wszystkim dlatego, że oferowałyśmy młode ciasne napalone cipki. Jak któraś z dziewczyn przestawała spełniać standardy najwyższej jakości, po prostu wywalano ją na zbity pysk. Wiem to okrutne, ale takie były czasy. Po wybiciu wpień całego Olimpu, na naszych ziemiach panował chaos. Niewiele miejsc było traktowanych z szacunkiem. Burzono świątynie lub przekształcano je w inne placówki. My akurat nie miałyśmy powodu do narzekań, z dnia na dzień przybywało klientów szukających pociechy w nagich piersiach oraz ukojenia w ciasnych dziurkach. Naszym powołaniem było dodawanie koloru do tej brudnej i krwawej codzienności poprzez obciąganie twardych kutasów wszystkim, których było na to stać.
Krążyły o nim legendy. Były spartiata. Sam jeden pokonał Bogów. Zresztą przez pewien okres był jednym z nich, zasiadając na tronie Aresa. Podobno zabawiał się z samą Afrodytą. Nie spodziewałam się, że zawita do naszego zamtuza.
Siedziałam w oczekiwaniu na nowego klienta. W półprzezroczystej białej delikatnej tkaninie, która opinała moje kształtne młode ciało. Wyglądałam naprawdę atrakcyjnie. Ponętny duży biust, kształtne biodra, długie smukłe nogi, brązowe oczy i czarne jak noc włosy. Pachniałam kwiatami. Byłam jedną z najlepszych nałożnic. Zarządzałam tym burdelem. Stanowisko, jakie udało mi się zdobyć, gwarantowało mi pracę kilka lat dłużej. Żaden z moich klientów nie wyszedł rozczarowany. Miałam już osiemnaście lat, więc dni mojej ...
... świetności powoli zbliżały się ku końcowi.
Huknęły drzwi. Nie ma co miał ogier wejście. Nie dało się go pomylić z żadnym innym wojownikiem. Był wysoki potężnie zbudowany, mogłabym mu obciągać prawie na stojąco. Jego biceps był szerszy niż moje udo. Cały był pokryty czymś na podobieństwo białego nalotu. Podobno to prochy jego rodziny, którą w amoku zamordował. Jego muskularne ciało zdobił czerwony tatuaż biegnący przez prawą część łysej czaszki. Na brodzie pojawiły się już pierwsze siwe włosy. Ten mężczyzna budził lęk u swoich wrogów, a u kobiet wzbudzał obsesyjne pożądanie.
Stanął przede mną, popatrzył na mnie w taki sposób, że na moim ciele pojawiła się gęsia skórka, a sutki stwardniały. Uosobienie prawdziwej męskości. Odziany był w zbroję skórzaną wzmocnioną żelaznymi płytami. Z tego, co zauważyłam, plotki okazały się prawdą, nie posiadał już swoich dwóch ostrzy z łańcuchami, teraz jego broń stanowił półtora ręczny topór. Potrzebowałam chwili, aby przypomnieć sobie, jak się nazywał. Z odmętów pamięci udało mi się w końcu wyciągnąć jego miano – Lewiatan.
Były Bóg Wojny zrobił na mnie piorunujące wrażenie, po cichu liczyłam, że wybierze mnie i wsadzi w moją ciasną szparkę swój potężny sprzęt. Dałabym z siebie wszystko, w końcu nie codziennie się jest pieprzoną przez chodzącą legendę.
– Jedna noc, dwie suki – burknął mocnym basowym głosem.
– Srebrna moneta, płatność z góry – powiedziałam.
Wyciągnął sakiewkę, wręczył mi całą. Otworzyłam i od moich oczu odbił się ...