Bóg Wojny: Lewiatan – topór rozkoszy Część 1...
Data: 03.10.2023,
Kategorie:
Hardcore,
Nastolatki
Autor: MokraAriane
... blask złota.
– Za to możesz kupić połowę tej okolicy – stwierdziłam.
– Weź, zanim się rozmyślę.
Przez całe moje życie nie widziałam tylu złotych monet. Wszystkie dziewczyny z burdelu będą ustawione do końca życia.
Zagwizdałam na dwóch palcach. Zleciały się, chichocząc. Ustawiły się w szeregu, chętne, nagie, młode, piękne. Nasz burdel liczył sześć kobiet, lecz dwie były niedysponowane tej nocy. Uśmiechnęłam się zalotnie.
– Wybieraj. Zaraz wrócę – powiedziałam.
Szybkim krokiem udałam się do mojej kwatery. Schowałam mieszek, podzielę się z wszystkimi dziewczynkami, jak przyjdzie na to czas. Wróciłam do głównej sali. Stał niewzruszony, a kilka pięknych suczek wdzięczyło się przed nim, ukazując wszystkie atuty swych młodziutkich ciał.
– Czekałem na ciebie – powiedział.
Ależ on był władczy, aż mi się gorąco zrobiło.
– Wybrałeś panie?
– Zrzuć z siebie odzienie – powiedział.
Klasnęłam. Dziewczynki ustawiły się w szeregu. Podeszłam do wojownika i rozbierając się, podziwiałam jego muskulaturę. Byłam naga. Dotknęłam jego klatki piersiowej.
– Wszystkie jesteśmy dziś tylko dla ciebie – wyszeptałam.
Suczki popatrzyły po sobie zdziwione, ale nic się nie odezwały.
– Cyntia idź do tego obiboka Erazama i przekaż mu, że ma tu natychmiast przyjść i odprawiać wszystkich gości. Dziś nasze gniazdko rozkoszy jest już zarezerwowane. Po drodze niech przyniesie z pięć dzbanów najlepszego wina – rozkazałam, patrząc rudej kobiecie prosto w oczy.
Pragnęłam ...
... pierwsza posmakować kutasa spartiaty, a Cyntia była moją główną konkurentką. Więc musiałam na chwilę się jej pozbyć. Miała bardziej kobiece kształty, pełniejsze biodra, większe piersi a co najgorsze umiała kusić mężczyzn, mało kto potrafił jej odmówić. Na moje szczęście była głupiutka i nie nadawała się do zarządzania naszym domem rozkoszy.
– Dzielny wojowniku, choć za mną najpierw obmyjemy twoje ciało.
Wojownik stanął na środku łaźni. Larysa ponętna blondynka zaczęła mu powoli ściągać zbroje. Reszta rozpoczęła swoje przedstawienie. Elitarnych gości miałyśmy niewiele. Bardzo rzadko się zdarzało, byśmy wszystkie były przeznaczone dla jednej osoby. Jednak byłyśmy na taką ewentualność bardzo dobrze przygotowane. Moje dziewczynki wiedziały, jak się mają zachowywać.
Byłyśmy w trzy, zaczęłyśmy od chichotów i delikatnych zaczepek erotycznych. Krążyłyśmy nagie wokół wojownika, co chwilę ściągając, kolejną część zbroi. Muskałyśmy jego ciało.
Sporadyczne klapsy w tyłeczek. Pociągnięcia za włosy. Żarty, chwalenie ciała i wyczynów wojownika. Co do tego to kiwnęłam głową na znak, aby tę część sobie darować. Widać było, że były Bóg Wojny nie lubi takich komplementów. Miałam nosa do mężczyzn i bardzo rzadko się myliłam. Atmosfera powoli się rozluźniała. Wojownik coraz mniej burczał pod nosem. Wpatrywał się w piękne nagie kobiety, które były coraz śmielsze w swoich zabawach. Już był prawie nagi.
Na stojąco całowałam wraz z Larysą ponętne ciało Kseni. Pośladki, talie, brzuch, ...