1. Na służbie u sadysty cz.2


    Data: 03.10.2023, Kategorie: BDSM Hardcore, Lesbijki Autor: AlgosXXX

    ... takowa została przeprowadzona, to jej ślady nie były na brunetce widoczne.
    
    "No dalej, dotknij. Przecież widzę, że masz ochotę." - zagadnęła, zapewne dostrzegając mój zafascynowany wzrok. I rzeczywiście, miałam ogromną ochotę ją dotykać. Kobiece ciało od zawsze mnie fascynowało. Nie to żebym była homo, bo choć miałam na studiach "epizod" z jedną les koleżanką, to nic nie mogło mi zastąpić prawdziwego męskiego kutasa. Piękne ciało podniecało mnie jednak niezależnie od płci, a z tym które miałam przed sobą, mało co mogło się równać.
    
    Niepewnie objęłam dłonią pierś brunetki, delikatnie ścisnęłam. d**gą położyłam na jej biodrze, zaczęłam je pozwoli masować. Skórę miała delikatną, aksamitnie gładką, zupełnie jak u noworodka. "Zabierasz się za to, jak jakaś pieprzona dziewica." - skomentowała, wzdychając ciężko. Objęła moja głowę rękoma, przyciągnęła do swojej prawej piersi i kazała mi ją pieścić ustami. Ochoczo wykonałam polecenie - dobrałam się do sutka, na zmianę ssąc go i liżąc. Musiałam sprawić jej tym przyjemność, bo nagle zajęczała cicho, a jej oddech wyraźnie przyspieszył.
    
    Rozochocona suka sięgnęła po moją dłoń, naprowadziła ją sobie na krocze. Wcisnęłam w nią palca z największą przyjemnością. Była równie mokra i rozpalona jak ja sama. "Więcej, głębiej." - wyszeptała, zachęcająco poruszając biodrami. Nie trzeba mi było dwa razy powtarzać - wsadziłam w nią d**gi, a zaraz potem trzeci palec. Gdy docisnęłam zajęczała ponownie, tym razem znacznie głośniej. Miotana ...
    ... spazmem ściągnęła mi głowę w okolice pępka, zmuszając do kucnięcia przed nią. W takiej pozycji miałam zdecydowanie lepszy dostęp do jej cipki, co zaraz skrzętnie wykorzystałam.
    
    Ułożyłam palce w coś na kształt klina i powoli zaczęłam wprowadzać w brunetkę moją dłoń. Na początku szło zaskakująco gładko, lecz na wysokości kłykci poczułam opór, którego przez dłuższą chwilę nie mogłam przełamać. Suka prężyła się i napierała całą sobą, lecz wszystkie jej starania zadawały się pełznąc na niczym. Dopiero mój język, wijący się po jej łechtaczce niczym wściekły wąż, rozluźnił ją na tyle, że udało się osiągnąć cel. Dłoń wcisnęła się w nią z cichym chlupnieciem i schowała, aż za nadgarstek.
    
    Brunetka wiła się, krzyczała, błagała o jeszcze, a ja, zachęcona sukcesem, wcale nie zamierzałam przestać. Zacisnęłam dłoń w pięść i poruszałam nią raz w górę raz w dół. Z każdym kolejnym pchnięciem starałam się wciskać rękę szybciej, głębiej, aż do oporu. Lizałam przy tym jej łechtaczkę, rozkoszując się smakiem obficie wypływających z niej soków. Tak bardzo podniecało mnie to co robię, jak żywiołowo reaguje na to brunetka, że sama także zaczęłam się pieścić. Nie minęła chwila, a sama jęczałam i sapałam, zupełnie jakbym to ja miała w cipie dłoń.
    
    Byłam tak zaabsorbowana własnymi doznaniami, że przeoczyłam moment w którym brunetka zaczęła dochodzić. Zorientowałam się dopiero, gdy poczułam na dłoni silne skurcze mięśni pochwy, oraz palce suki zaciskające się kurczowo na moich włosach. Dociskając mi ...
«12...4567»