SZALONE WAKACJE. Część czwarta.
Data: 06.10.2023,
Kategorie:
Tabu,
Pierwszy raz
Podglądanie
Autor: Karolinaklaudia1984
... w dobrych nastrojach po tym co zrobiłyśmy w pokoju zaczęłyśmy pić nasze drinki, nawiasem mówiąc były dużo lepsze w smaku niż te które zrobiłyśmy sobie ostatnio.
Dochodziła już godzina 22 pan Paweł poszedł już do siebie, przypominając że jutro będzie koło dziesiątej rano zamontować te kamery.
Mama pozbierała talerze ze stołu i poszła do kuchni mówiąc.
Chce się komuś do toalety? Bo idę zaraz pod prysznic....
Ania wstała mówiąc.
To w takim razie idę skoro łazienka będzie zajęta... poszła
Kochanie ty też zbieraj się do spania pamiętaj że jutro pracujesz.... powiedziała mama do ojca.
Tata będąc już naprawdę w dobrym humorze odpowiedział.
A nie chce mi się spać jeszcze, posiedzę z dziewczynami trochę....
Rób jak uważasz, ale pamiętaj jutro musisz być w firmie powiedziała idąc do kuchni.
Kiedy tata kończył piwo do ogrodu wróciła Ania.
Chyba będę się zbierać do domu Karolina,jest dość późno, poza tym zrobiłam się senna...
Obie byłyśmy już senne, drinki które zrobił nam tata nie były mocne ale chyba potęgowały zmęczenie i senność.
To ja cię odprowadzę... powiedziałam dodając spacer przed snem dobrze mi zrobi..
Tata słysząc to wtrącił się do rozmowy..
Nigdzie sama o tej porze nie pójdziesz Karolina ty Ania również... po wczorajszym lepiej uważać dodał.
Tato bez przesady,nic mi nie będzie przecież to niedaleko...
Nie, nigdzie same nie pójdziecie.... upierał się ojciec.
Chyba że weźmiecie ojca ze sobą, to inna sprawa.. mówiąc to był ...
... zadowolony z siebie.
Dobra to chodźmy już szkoda tracić czas na przekomarzaniu się.... powiedziałam zrezygnowana po czym obie poszłyśmy do domu ubrać buty.
To idziesz z nami? spytałam
Już już córciu tylko skoczę do toalety...
Co??? zaśmiałam się głośno mówiąc.
No to masz problem tato mama jest teraz w łazience... i wyszłam przed dom razem z Anią, tata nie miał wyjścia chcąc nam towarzyszyć musiał wytrzymać te dziesięć minut.
Czekałyśmy przed domem może minutkę na tatę podziwiając spokój, ciszę i letnie wieczorne powietrze.
Ale super co? powiedziała Ania
Oj tak... fajnie że cię odprowadzę,super tak przed snem wyjść z domu na krótki spacer... powiedziałam
Odprowadzimy kochana, tata jest już gotowy a moje panie?
Spojrzałam na niego mówiąc
Panie już dobre pięć minut są gotowe...
Uśmiechnął się, w końcu poszliśmy w kierunku domu Anki.
Po paru minutach byliśmy już na miejscu.
Widzisz tato nikogo nie ma, jest całkiem bezpiecznie, mogłeś zostać w domu...
Karolina posłuchaj strzeżonego....
Tak tak wiem... przerwałam ojcu
To do jutra Aniu, zadzwonię do ciebie jutro to się umówimy.... żegnałam się z przyjaciółką
Wporządku, to paaaa do jutra, dobranoc panu... powiedziała Anka wchodząc do domu.
Tata wziął mnie pod rękę mówiąc
To wracamy do domu moja droga albo idziemy do pubu, tata kupi sobie piwo... zaśmiał się
Chodźmy do domu tatku masz już dość... widać było że ma naprawdę dość,te parę piw plus zmęczenie zrobiły swoje.
W ...