Rodzina Moniki
Data: 13.10.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Hardcore,
Dojrzałe
Autor: aronlondonhot
... potężna, że ciał rodziców nie zidentyfikowano. Media prześcigały się w opisie wypadku, dodając coraz to nowe, pikantne szczegóły. Przez kilka następnych dni Monika i Marek znaleźli się w centrum zainteresowania, zasypywani obietnicami pomocy, słowami współczucia, gestami bez pokrycia....
Szybko nastało zwykłe, codzienne życie. Otrzymane odszkodowanie było wprawdzie wysokie, ale i tak z ledwością wystarczyło na spłacenie kredytów, zaciągniętych przez rodziców. Z kolei renta rodzinna, zupełnie przyzwoita, pochłaniana była przez bieżące opłaty i koszty utrzymania domu. Oboje nie zdawali sobie wcześniej sprawy, ile to kosztuje. Z kolei na pomoc rodziny, poza wyrażonym słownie żalem, nie mogli liczyć. Dziadkowie rodziców już nie żyli, a dalsza rodzina mieszkała dość daleko. Zresztą, rodzice już poprzednio byli z nimi skonfliktowani.
Dziś byli razem z Markiem na cmentarzu, na symbolicznym grobie rodziców...
„Tak, gdyby nie Marek...” - pomyślała dziewczyna.
Tragedia bardzo zmieniła jej brata. Nie spodziewała się, że potrafi tak szybko dojrzeć. W ciągu paru następnych miesięcy stał się zupełnie innym człowiekiem. Względy finansowe zmusiły go do przerwania studiów („Ktoś przecież musi zadbać o Ciebie, Młoda” - powiedział), podjął pracę w salonie znanej marki i dał się poznać, jako świetny fachowiec. Tak dobry, że miesiąc temu, zaledwie po pół roku pracy, otrzymał awans na kierownika zmiany w serwisie. Realia życia spowodowały, że nie imprezował już po nocach, także ...
... historia z Dagmarą stała się przeszłością. A mieszkanie w śródmieściu... po dłuższej naradzie sprzedali je, aby mieć rezerwę finansową na wypadek jeszcze cięższych czasów.
Monika też się zmieniła. Sparaliżowana przerażeniem, doznanym szokiem dość długo nie mogła dojść do siebie. Przystąpiła do matury, zdała ją nawet nieźle, w sumie dzięki pobłażliwości i współczuciu nauczycieli. Potem jednak kompletnie zawaliła egzaminy na wymarzoną ekonomię. Nie miała siły, ani ochoty się uczyć. To Marek ją zmobilizował. „Któreś z nas musi spełnić oczekiwania rodziców” - powiedział. Podjęła więc wieczorowo naukę w rocznym, ekonomicznym studium pomaturalnym, pracując jednocześnie (dzięki pomocy znajomych z pracy matki), jako kasjerka w banku. A Marek dopingował ją do ponownego startu na uczelnię...
Rozmyślania Moniki przerwało delikatne pukanie do drzwi. Spojrzała na zegarek. Dochodziła d**ga.
- Monika, śpisz? - usłyszała pytanie brata – Mogę wejść?
- Nie – odpowiedziała szarym, obojętnym głosem – nie śpię. Co się stało?
- Ja też nie mogę zasnąć – powiedział Marek wsuwając głowę do pokoju – Mogę chwilę przy Tobie posiedzieć?
Wszedł do pokoju i usiadł na brzegu łóżka. Jego zaczerwienione spojówki wyraźnie wskazywały, że płakał, choć oczywiście nigdy nie przyznał by się do tego siostrze.
- Zasnąłem na chwilę – jego głos był chrapliwy i zmęczony – Obudził mnie sen.
- Oni?... - zapytała cicho dziewczyna.
Marek pokiwał głową, zamknął oczy i położył dłonie na karku.
- To ...