Mój Rubikon (I)
Data: 17.10.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Sex grupowy
Autor: Paula_40
... Wspomnienie mojej wczesnej młodości. Nawet gdy miałam, tak jak ona trzydzieści kilka lat, to i tak byłam bardziej rozłożysta, dupiata - jak lapidarnie określał Piotr, a że biust mój też nigdy do małych, dziewczęcych nie należał, więc takiej sylwetki jak dziewczyna, tfu, kobieta siedząca przede mną, nie miałam właściwie nigdy. Karol, młodzieńczo wyglądający mężczyzna siedzący przede mną sprawiał wrażenie dwudziestolatka, jednak po bliższym przyjrzeniu zauważyłam bruzdy zgoła nie młodzieńczych zmarszczek pod oczyma, jak i siwe nitki w poskręcanych kędziorach długich włosów. - Tak - witam, bardzo mi, nam miło - poprawił się szybko. - Usiądziesz obok mnie, czy obok Karoli - zapytał patrząc na mnie uważnie, ale nie lubieżnie. Z przerażeniem uświadomiłam sobie, że stoję w strumieniu popołudniowego światła słonecznego wpadającego przez otwarte drzwi, a mężczyzna, z którym rozmawiam, siedząc naprzeciwko na niskim siedzisku ma głowę poniżej mojego pępka i przez zwiewną tkaninę sukienki, widzi mnie jak w rentgenie. Czułam fizycznie dotyk jego wzroku schodzący od piersi przez brzuch po krocze. Zrobiłam gwałtowny ruch obracając się bokiem, ale ostre promienie popołudniowego słońca dotychczas przechodzące przez tą przeklętą kieckę dotychczas na wprost, omiatały mnie bokiem uwydatniając opalone ciało obleczone w białą, w tej chwili absolutnie transparentną tkaninkę. - Zobaczyłam błysk uśmieszku w tych jego dużych, przenikliwych, sprawiających jakby były bez dna, oczach. Nie czekając na ...
... drugie zaproszenie usiadłam dosyć gwałtownie obok Karola i o zgrozo, ta fatalna sukienka odsłoniła mnie zupełnie. Siedziałam jak w peep show, poddana obserwacji już nie tylko Karola i Karoliny, ale nawet kelner nudzący się dotychczas przy barze spojrzał na mnie z zainteresowaniem. Okazało się bowiem, że blaty stołów położone są na płaskich, niewiele mniejszych od nich walcach, całkowicie uniemożliwiających wyprostowanie nóg, a siedzenie na niskim siedzisku, powodowało, że kolana miałam na wysokości piersi i szeroka sukienka swobodnie, jak na reklamie kremu do depilacji nóg, bezszelestnie zsuwała się z moich ud, odsłaniając bezczelnie nie tylko uda, ale również moje koronkowe majtki. O zgrozo, mój sąsiad, obok którego usiadłam miał teraz wnikliwszy dostęp do penetracji wzrokowej
niż gdy stałam prześwietlana słońcem. Był na tyle taktowny, że nie odezwał się dopóty nie ogarnęłam zsuwającej się sukienki i nie opięłam jej ciasno garścią pod kolanami, gniotąc przy okazji niemiłosiernie. Karol przemilczał, udając, że nic nie widzi, natomiast ta mała wydra, jego żona, siedząca po jego drugiej stronie odezwała się się niewinnie. - O, masz bardzo fajne majtki, też szukałam takich, podoba mi się ta koronka w te duże oczka. - Kurwa mać - ryknęłam na nią w duchu - zamilcz cholero. - Tak? Bąknęłam z udawanym uśmiechem głośno. - Kupiłam na straganie we Lwowie, tamtejsze babuszki są mistrzyniami świata w koronkarstwie i hafcie. Mam jeszcze cztery pary. - Nade mną pojawił się kelner, już bez ...