Biurowiec, cz. 2.
Data: 20.10.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Tomnick
... głową. Właśnie podjęła decyzję.
*
Jerzy poprosił Marię na rozmowę. Usiadła przed jego biurkiem. W milczeniu przez chwilę przyglądał się kobiecie. Znał jej dokumenty, ale wiedział nieco więcej niż zostało w nich ujęte. Miała 45 lat, brunetka, z lekko nadwagą, zawsze dobrze ubrana, spory biust, gadatliwa, energiczna. Nadawała się do tej pracy, ale bez przesady. Inne również.
– Pani Mario – zaczął oficjalnie.
Kobieta lekko wyprężyła się. Wiedziała, że taka formułka nie oznacza nic miłego. Grzeczny uśmiech stężał jej na wargach.
– Zbliża się termin ocen i muszę panią poinformować, że pani ocena będzie neutralna.
– Ale dlaczego?
– Cóż, tyle wynika z efektów pani pracy – rozłożył ręce.
Rozmowa trwała jeszcze dłuższą chwilę, ale Maria niczego więcej nie osiągnęła. Wiedziała, że taka ocena zbliża ją do zwolnienia. Bez problemów funkcjonowali ci, którym przyznano ocenę pozytywną. Osoby z negatywną oceną od razu mogły pakować się. Mogły? Musiały. Wyszła zdenerwowana. Nie wiedziała, co dalej robić. Chwilę narzekała, rozmawiając z koleżankami, potem wyszła na papierosa. Kiedy zapalała papierosa, drżały jej ręce. Miała łzy w oczach.
– Mam mu dawać dupy za pracę?! – nerwowo zaciągała się papierosem. Łza spłynęła po policzku. Słyszała, że w ten sposób urządziły się niektóre dziewczyny, a w działach kierowanych przez kobiety szybciej awansowali, albo częściej dostawali podwyżki, wybrani mężczyźni. – Muszę się z tym przespać. Jutro. Jutro o tym pomyślę – otarła ...
... ślad po łzie, zgasiła papierosa i niewidzącym wzrokiem zapatrzyła się na panoramę miasta.
Jurek odprężył się i rozparł w fotelu. Władza! To jest to, o czym zawsze marzył. Teraz miał ją i korzystał z niej. Bez ograniczeń. Kto wie, jak długo będzie się nią cieszył? Chciał korzystać jak najdłużej.
– Niech czas robi swoje – uśmiechnął się obleśnie i podrapał w kroczu. Był podniecony toczonymi rozmowami, bowiem oczyma wyobraźni widział już... Jednak musiał uzbroić się w cierpliwość i czekać na spodziewany rozwój sytuacji.
*
Asia była w dobrym humorze. Szefowa sprawiła jej niespodziankę w postaci wcześniejszego wyjścia z pracy. Pani Lidka* wyraźnie spieszyła się.
– Trzymaj się! – kiwnęła dłonią do sekretarki. – Do zobaczenia w poniedziałek! – w przypływach dobrego humoru zwracała się do niej per ‘ty’.
– Szefowa chyba ma romans albo przynajmniej jedzie na niezły seks – była kobietą, więc z łatwością dostrzegała zmiany w ubiorze i zachowaniu szefowej. A ponadto potrafiła wyciągać właściwe wnioski z obserwacji. Z uznaniem spoglądała na jej sylwetkę i ubiór. – Samotna kobieta z dwojgiem dzieci, ale potrafiła tyle osiągnąć! I nadal jest atrakcyjna.
Aśka ceniła jej sposób ubierania się, który określała mianem dyskretnej elegancji. Wiedziała też, że ze względu na tempo pracy i prywatne plany, szefowa miała kilka bluzek, dwa kostiumy oraz przynajmniej dwie pary szpilek w szafie stojącej w gabinecie. Plus kilka par nierozpakowanych pończoch i rajstop na półce. Na wszelki ...