Szkolne czasy i początek mego crossdress - Opowiadania Erotyczne

Szkolne czasy i początek mego crossdress

... wyspałaś się? - Kiedy potwierdziłem padło następne pytanie.

- No to za ile Kinia będzie u mnie? - Odpowiedziałem że dopiero wstałem. I od razu ze słuchawki padło pytanie,

- A z kim rozmawiam? Bo chciałam rozmawiać z Kingą. - szczerze mówiąc po chwili dopiero do mnie dotarło że przecież od wczoraj mam o sobie mówić, ale i myśleć jak dziewczyna. Że zostawiamy Adama na bocznym torze. Tyle tylko zostawiamy ile to niezbędne. Szybko poprawiłam się do Ani że jednak przy telefonie Kinga. Usłyszałam wtedy radosne, - no w końcu jesteś! A już myślałam że zrezygnowałaś. Odpowiedziałam jej na to że nie rezygnuję tak łatwo. Zaśmiała się na to tylko. Powiedziała mi żebym zabrała się za chwilę za depilację ciała. Potem ona czeka na mnie. Miałam za bardzo się nie ubierać grubo. W końcu mogę przejść piwnicą do niej do klatki schodowej. Oraz że najlepiej jak ubiorę jakiś dres a pod spodem lepiej abym nic nie zakładała, bo jej nie potrzeba męskiej bielizny w domu a moja od dziś będzie zbędna. Poszłam do łazienki aby zająć się depilacją ciała. Okazało się że nie będzie to takie proste. Potrwało to moje zmaganie z depilacją ponad godzinę. Ale gdy po wszystkim wyszłam z łazienki, byłam z siebie dumna. Nie miałam na moim ciałku żadnego włosa. Fakt że wcześniej nie miałam też jakiegoś mocnego owłosienia. Troszkę dziwne było to uczucie. Szczególnie gdy popatrzyłam na moje krocze gołe i gładkie jak u dzieciaka. Ubrałam mój domowy dres na to moje gołe gładkie ciało. Buty na stopy i wyszłam z ...

... mieszkania, poprzez korytarz w piwnicy przeszłam do klatki schodowej z której weszłam do mieszkania Ani. Ta już na mnie czekała. Ania wyglądała tego dnia bardzo atrakcyjnie. Miała na sobie czarną sukienkę. Dość dopasowaną do ciała. Była z grubego materiału, lecz wyraźnie się on rozciągał. Na nogach czarne rajstopy, takie troszkę grubsze, lecz cały czas przeźroczyste. W pasie była spięta liniowym szerokim paskiem. Na stopach miała w podobnym kolorze botki z zamszu. Do tego gładko w tył zaczesane jej długie kasztanowe włosy. Zapięte tyłu liniową spinką do włosów. Okazało się że Ania przez wieczór już wymyśliła jak ma mnie na tę imprezę zrobić. Chciała dzisiaj zrobić od generalną próbę. Tak aby w razie czego mieć czas na korektę. Zaprowadziła mnie do pokoju gdzie na łóżku wszystko już było przygotowane. Dowiedziałam się że od dziś zaczynam aż do dnia imprezki chodzić w damskiej bieliźnie. Zapytałam Anię po co to tak? Odpowiedziała że to tak abym się przyzwyczaiła do tego typu ubrań, bo to wymaga pewnego innego podejścia. Po pierwsze muszę co dzień sprawdzać swą skórę czy mi jakieś włoski nie odrastają a jeśli tak to depilacja do poprawki. Poza tym wie że chłopaki potrafią się szybko i łatwo podniecać takimi tematami. Popatrzyłam na Anię i coś tam chciałam powiedzieć, ale Ania gestem uciszyła moje słowa. Wyjaśniła że jak przez kilka dni pochodzę tak ubrana to mi to wszystko na tyle spowszednieje że nie będzie mnie to niepotrzebnie podniecać. Co mogłoby być dla mnie chwilami po prostu ...