1. Jubileusz


    Data: 25.10.2023, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    ... powietrze, potem westchnęła przeciągle i oparła się na przedramionach. Prawa pierś zsunęła się po boku jej kochanki. Tkwiłem palcami w dwóch pochwach! Spocony i zasapany podziwiałem ciała dwóch oddanych mi dziewczyn.
    
    – Dalej! Na co czekasz?! – z trudem ponagliła mnie chrapliwym głosem Natalia.
    
    – Ależ ona jest podniecona... – kręciłem głową.
    
    Zniecierpliwiona brakiem reakcji, szarpnęła dłoń tkwiącą w jej pochwie.
    
    – No! Ruszaj się! – zażądała.
    
    Bez słowa kiwnąłem głową. Z nosa spadła mi kropla potu. Straciłem sporo sił, a chciałem jak najdłużej cieszyć oczy widokiem tych dziewczyn.
    
    Julka kręciła głową. Przymknęła oczy i z lubieżnym uśmiechem czekała na kolejną dawkę pieszczot.
    
    Poruszyłem palcami. Jęknęły i poruszyły się. Czekały na więcej. Po jakimś czasie, kiedy już rytmicznie ruchałem je dłońmi, patrzyłem i słuchałem jęków, westchnień, namiętnych posapywań. Pierwsza doszła Julka. Rozrzuciła ręce na bok i jęczała przez chwilę jak zarzynane prosię. Potem zamilkła i ciężko oddychała. Lizała sutek kochanki, gdy Nacia znowu wygięła się i przeciągle zawyła. Odczekałem chwilę, wyjąłem z niej dłoń, złapałem dłoń Julki i wsadziłem jej palce. Odsunąłem się. Teraz Lulka agresywnie rżnęła kochankę. Natka rzucała głową na boki, szarpała się, ale Julka chwyciła ją za włosy i dalej energicznie rżnęła. Dziewczyna próbowała szamotać się i wyrwać z uchwytu. Bezskutecznie. Jednak uśmiech błąkający się na ustach dowodził, że akceptowała taką zabawę.
    
    #
    
    Chwilę później ...
    ... wycofałem się. Zwyczajnie uciekłem stamtąd.
    
    Jeszcze słyszałem, jak Jędrek dogadzał swoje kochance. Fotel skrzypiał, ona charczała i pokrzykiwała, a on sapał. Ich odgłosy nabierały szybszego tempa.
    
    – Zaraz któreś dojdzie – profilaktycznie wycofałem się, stąpając na palcach po wykładzinie. Niech Jędrek zbiera zaszczyty po udanym seksie całej czwórki.
    
    Nie widziałem Oliwii. I nie musiałem. „Po angielsku” wyniosłem się do domu. Uznałem, że taka formuła opuszczenia imprezy będzie najrozsądniejszą. Potem dowiedziałem się, że Oliwka spędziła udany wieczór w towarzystwie koleżanek Julki. Już nie dociekałem, co w jej przypadku oznaczało „udany” wieczór.
    
    Za kilka tygodni moja dziewczyna przyjedzie na krótki urlop z zagranicy i wtedy na pewno (!) znajdzie się ktoś ‘życzliwy’, kto dokładnie opisze moje ‘seks-występy’ podczas jej nieobecności. Mirka pracowała w hotelu w Niemczech, dobrze zarabiała, zanosiło się na to, że i ja przeniosę się za nią.
    
    – Nie każda kobieta akceptuje alkohol jako wystarczające usprawiedliwienie zdrady – westchnąłem głośno. Wcisnąłem więc koszulę w spodnie, poprawiłem pasek i ruszyłem do domu.
    
    Głośna muzyka, brzęk tłuczonej butelki, cichnąca kłótnia, coraz głośniejszy nowy spór, grupa znajomych pary jubilatów bawiąca się przed budynkiem. Pijak sikający pod drzewem, niedopałek papierosa przelatujący nad głowami biesiadników okupujących ławkę. Stałe składowe każdej dużej imprezy. Ta trwała w najlepsze.
    
    – Dłuugi spacer dobrze mi zrobi – zarzuciłem ...