1. Urodziny Basi


    Data: 25.10.2023, Kategorie: Incest BBW, ciąża, rodzina, mama, Autor: wujas matwiejczuk

    ... Przysunęła się i przytuliła od tyłu głaszcząc łagodnie przemawiała.
    
    - No już, kochany, cichutko nie wstydź się, chłopcy tak mają
    
    - Przepraszam cie to było silniejsze ode mnie...
    
    Uspokajał się widząc, że matka nie złości się tylko uśmiecha. Nadal wstydził się i przyjmował dziwne pozy aby ukryć wzwód.
    
    - Przynieść wam coś do picia?
    
    - Idę z tobą...
    
    Baśka z siostrą udały się do plażowego pubu. Usiadły przy szklance zimnego piwa.
    
    - I co ty na to? - zaczęła - chyba już nie masz wątpliwości, że twój mały chłopczyk, nie jest już taki mały i zagląda ci w dekolt.
    
    - Ta, biedaczek, widziałaś jak się zawstydził? Hihi.
    
    - Więc co?
    
    - Sama nie wiem, co o tym myślisz?
    
    - Myślę, że mogła byś zostać jego wakacyjną dziewczyną i wyleczyć go z kompleksów.
    
    - O, idzie...
    
    Anna sięgnęła do portmonetki.
    
    - Masz kup sobie coś i przynieś mi loda.
    
    Zadzwonił telefon. Spojrzała na siostrę, która wolnym krokiem odeszła w kierunku kocy pogrążona w rozmowie z mężem lub synem - nie dociekała tego gdyż stojący za płotkiem przystojniak zaczął ją zagadywać. Definitywnie nie był w jej typie, krępy, cwaniaczkowaty i ciężki do spławienia.
    
    Pozbyła się go w momencie kiedy Jarek wracał z zakupami.
    
    - Nie można cię spuścić na chwilę z oka bo zaraz romansujesz... - zmarszczył nos.
    
    - A co zazdrosny jesteś?
    
    - No... Może...
    
    - Chodźmy na spacer.
    
    Annie najwyraźniej przeszkadzało ciekawskie gapienie się knypka zza płotka.
    
    - Więc mówisz, że zazdrosny jesteś, ale ja ...
    ... jestem młodą kobietą, niektóre moje koleżanki dopiero wychodzą za mąż
    
    - No, ale źle nam razem?
    
    - Wspaniale, ale to czasem nie wystarczy, chcę na przykład żeby czasem ktoś mnie przytulił na plaży...
    
    Jarek czuł się pewnie. Zginął gdzieś niepokój o poprawne zachowanie, czuł się bezpieczny i akceptowany. Kochał matkę i chciał aby poczuła się szczęśliwa, wypełnić jej życie, za to widok dupka spod pubu szepczącego coś mamie do ucha, wizja, że mógłby się pojawić na stałe napełniała go niepokojem.
    
    Przyciągnął matkę za ramię. Spojrzała na niego zaskoczona, kiedy się uśmiechnęła ześlizgnął rękę niżej do talii i już delikatniej przyciągnął. Oparła się o niego.
    
    - Aj, hihi, mam łaskotki!
    
    Przeniosła mu rękę na biodro. Miał na sobie spodenki z dżinsu. Wsadziła swoją dłoń do tylnej kieszeni. Czuła pod dłonią prężące się mięśnie tyłka młodego faceta. I poczuła się z tym świetnie.
    
    Stali tak przez chwilę podziwiając morze.
    
    Po obiedzie leniuchowali na balkonie. Chłodna bryza od morza przynosiła ulgę rozgrzanym ciałom. Słońce zaczęło kłaść się na horyzoncie.
    
    - Widziałem fajny lokalik przy plaży
    
    - Tam gdzie schodzimy? To dyskoteka. Widziałam afisze.
    
    - Aha...
    
    - Co, chciałbyś iść?
    
    - Nie wiem, nie jestem w tym dobry...
    
    Spojrzał na nią, była śliczna, taka dziewczęca, tak słodko się uśmiechała, że nie miał sił odmówić.
    
    - Dobra to idźmy...
    
    Klasnęła w dłonie.
    
    - Momencik, mój drogi, to potrwa chwilę, to nie wyjście na plażę.
    
    Przez najbliższą godzinę Jarek ...
«12...678...18»