1. Nigdy się nie zatrzymuj


    Data: 27.10.2023, Kategorie: Lesbijki Autor: Sztywny

    ... tylko trawa stanowiła jakiś żywy akcent w okolicy. Krótkie, intensywne oddechy przerywał szum wiatru, który podrywał ostatnie liście z drzew. Krążyły wokół siebie, uspokajając się i dając odpocząć mięśniom. Zerkały na siebie, a gdy spojrzenia się skrzyżowały, wybuchały nieśmiałą radością. Amelia widziała w tych nieodgadniętych oczach ufność i otwartość. Uwielbiała widzieć odsłoniętą słabość Kingi, która na co dzień zdawała się żywym pomnikiem, zbroją wyposażoną w jajniki. Dzisiaj Kinga wydawała się niespokojna, jakby targały nią wątpliwości.
    
    Amelia przerwała krąg i podeszła śmiało do Kingi. Ta znieruchomiała na niespodziewane zachowanie i gapiła się z wybałuszonymi oczami. Filigranowa koleżanka przywarła do niej i wpiła się w drgające usta. Przez chwilę Kinga chciała walczyć, uciec od niespodziewanej bliskości, ale wreszcie uległa. Całowały się z dziką namiętnością, próbując smaku i zapamiętując zapachy.
    
    Seks dla Amelii był festiwalem piękna i zmysłowości, w co nie wpisywał się park jesienią i smród spoconych ciał. Jednak pożądanie zwyciężyło i obie podążyły za zewem natury. Kinga przewróciła Amelię i klęknęła między jej udami. Znów się całowały, a zwinne języczki radośnie splatały się, jak najlepsze przyjaciółki po latach rozłąki. Dłoń Kingi wymacała biust kochanki i chwyciła mocno za pierś. Amelia przyjęła brutalną pieszczotę z rozkoszą, wijąc się pod umięśnionym ciałem Kingi. Sama odszukała jej skórę, wsuwając dłonie pod dres. Rozgrzane, spocone ciało wywoływało ...
    ... dreszcze, kiedy Amelia uświadamiała sobie, że w końcu osiągnęła cel.
    
    Trenerka już nie panowała nad pragnieniami i niemalże rozerwała bluzę Amelii, Wpiła się w sterczące maliny, tarmosząc je dziko. Dziewczyna przyjmowała ostre pieszczoty, wplatając palce w rozwichrzone włosy i delikatnie spychając kochankę niżej. Wkrótce getry zsunęły się do kostek, a nogi Amelii poszybowały w górę. Fajerwerki, które nastąpiły później, były nie do opisania. Rozgrzana muszelka Amelii od tygodni czekała na ten moment. Wrażliwa na najmniejsze muśnięcie, drżała w spazmach pod mocnym dotykiem chętnych ust. Kinga zatapiała się w cipce, zlizując soki i drażniąc łechtaczkę. Tylko kobieta mogła wiedzieć, jak zaspokoić druga kobietę i Kinga świetnie przyswoiła tę lekcję. Obdarzała kochankę niespotykanymi doświadczeniami, na nowo definiując spełnienie i rozkosz.
    
    Amelka jęczała i zapierała się o ziemię, szukając ujścia dla rosnącej ekstazy. Kiedy targnął nią orgazm, wrzasnęła na całe gardło. Opadła zmęczona, drżąc z zimna. Była w błędzie, jeśli myślała, że zabawa dobiegła końca. Kinga podsunęła się wyżej, zakreślając językiem drogę od cipki do ust. Pocałowała namiętnie półprzytomną dziewczynę i wstała. Zrzuciła ubranie, odsłaniając ciało godne renesansowego pomnika. Wszystkie mięśnie były idealnie zarysowane, piersi niemal zlewały się z brzuchem i tylko dzięki potężnym sutkom wyróżniały się na tle wyrzeźbionej sylwetki. Chociaż Kinga nie była wysoka, miała zgrabne nogi, godne modelki.
    
    Stała ...