1. Z pamietnika Mikolaja #1


    Data: 29.10.2023, Kategorie: Geje Autor: YOURSandMINE

    W końcu zebrałem się w sobie, żeby zacząć pisać. Mam mnóstwo historii, które chodzą mi po głowie. Zdecydowałem więc, że z większą lub mniejszą regularnością będę Wam opisywał moje łóżkowe (dosłownie i w przenośni) przeżycia. A trochę ich już było. Nie będę ukrywał, że dosyć rozpustna ze mnie istota. Chyba nie pomylę się bardzo, gdy stwierdzę, że moim największym hobby jest obciąganie. Cóż, każdy jakieś ma. Ja ze swojego jestem dumny :)
    
    Mam na imię Mikołaj, mam 22 lata. Jestem wysokim (187 cm) brunetem, z nieco przydługimi, ciemnymi włosami. Większość osób mówi mi, że już dawno powinienem pogodzić się z fryzjerem, ale mi szczerze mówiąc odpowiadała taka długość. Świetnie się ruszają, gdy ujeżdżam partnerów ;).
    
    Na tą chwilą tyle informacji wystarczy. Gdy się ewentualnie bardziej polubimy zdradzę coś więcej. A teraz do rzeczy...
    
    Od dłuższego czasu byłem niesamowicie napalony. Pech chciał, że nie miałem ostatnio okazji do bliższych spotkań, natłok pracy i obowiązków na uczelni sprawiał, że nie miałem możliwości szukać partnerów. Jedyną odskocznią była siłownia, na której późnym wieczorem mogłem zrzucić z siebie wszystkie myśli i po prostu się porządnie spocić. Od razu zaznaczę, nie jestem typem "pakera", który poza siłownią świata nie widzi. Ale lubię dbać o swoje ciało. Przecież to sama przyjemność, gdy rozbierasz się przed kimś i widzisz zadowolenie na twarzy.
    
    Biegłem właśnie kolejny kilometr na bieżni, w słuchawkach głośno grała muzyka. Byłem już konkretnie ...
    ... spocony. Bieżnia, na której ćwiczyłem stała tuż przy długich na całą ścianę oknach, tak więc przed sobą miałem tylko widok z zewnątrz. Mogłem, od czasu do czasu, spoglądać jedynie na odbicia ćwiczących za mną ludzi. W taki właśnie sposób go zauważyłem. Wszedł na bieżnię dwa rzędy za mną. Wydawało mi się, że nasze spojrzenia spotkały się w odbiciu szyby.
    
    Był wysoki, mniej więcej mojego wzrostu. Bardzo umięśniony, jego koszulka opinała mięśnie. Ciemne blond włosy idealnie zgrywały się z delikatnym zarostem. Bardzo przystojny mężczyzna. Był co najmniej dziesięć lat starszy ode mnie. Mój typ.
    
    Nasze spojrzenia wciąż się krzyżowały. W pewnym momencie, przez moje napalenie, poczułem drganie w kroczu. To był znak, że może muszę zadziałać. Wyłączyłem bieżnię, przerzuciłem ręcznik przez bark i ruszyłem w kierunku szatni. Wychodząc, rzuciłem mężczyźnie przeciągnięte spojrzenie. Teraz byłem pewny, że jest zainteresowany. Pozostawało czekać, czy pójdzie za mną.
    
    Cholera, nie zdążyłem nawet się rozebrać, a on już stał w drzwiach szatni. Poszedłem więc, nago, pod prysznic. Nie wstydziłem się swojego ciała, zresztą w szatni było niewiele osób. Późna pora robiła swoje. Wszedłem do kabiny. Słyszałem szum wody z kilku kabin, ale wybrałem tą najbardziej ustronną. Nie zdążyłem włączyć wody gdy usłyszałem delikatne pukanie do drzwi. Uśmiechnąłem się lekko. Uchyliłem drzwi.
    
    -Czerwone audi A6, stoi na samym końcu - mężczyzna rzucił spojrzenie na moje, już twardniejące przyrodzenie po czym ...
«123»