1. Z pamietnika Mikolaja #1


    Data: 29.10.2023, Kategorie: Geje Autor: YOURSandMINE

    ... chwycił mnie za chuja. Zrobił kilka szybkich ruchów i zanim odszedł, dodał - za 10 minut.
    
    Musiałem się naprawdę bardzo powstrzymywać, żeby od razu nie zwalić konia. Byłem tak podekscytowany, że stał mi przez cały czas. Wziąłem szybki prysznic i pobiegłem wręcz się przebrać. Nigdzie go nie widziałem. Miałem nadzieję, że naprawdę będzie na mnie czekał. Ubrałem obcisły czarny dres i bluzę z kapturem. Szybkim krokiem wyszedłem z budynku i rozejrzałem się. Rzeczywiście na parkingu było niewiele samochodów, ale to czerwone audi dostrzegłem od razu. Stało, tak jak mówił, na samym końcu, tuż pod latarnią.
    
    Podszedłem bliżej. Siedział już za kierownicą. Otworzyłem tylne drzwi i wrzuciłem swoją torbę, po czym usiadłem na przodzie na miejscu dla pasażera.
    
    -Jestem Mikołaj - zacząłem.
    
    -Wiktor.
    
    Przez kilka sekund siedzieliśmy w milczeniu. Postanowiłem przejąć pałeczkę, ale w tym samym momencie Wiktor zabrał głos:
    
    -Mam niewiele czasu, ale tak kurewsko mnie podniecasz, że nie zasnę jeśli cię dziś nie przelecę. Co ty na to?
    
    Ponieważ byłem bardzo śmiałym chłopcem pochyliłem się i od razu zacząłem dobierać się do jego majtek. Kilkoma szybkimi ruchami wydostałem jego fiuta na zewnątrz. Był naprawdę gruby, ogolony, twardy. Nie przesadzę jeśli powiem, że do ust napłynęła mi ślina.
    
    Pochyliłem się i wziąłem go do ust. Smakował świeżością. Zdecydowanie zdążył wziąć prysznic. Mężczyzna zaczął posapywać. Brałem go praktycznie całego. Był niesamowity. Kilka razy się ...
    ... zakrztusiłem. Ssałem od trzonu do samej główki. Gdy przygryzałem żołądź pomagałem sobie ręką i trzepałem mu konia. Facet sapał coraz głośniej.
    
    -O stary, jak tak dalej pójdzie to nie dam rady cię wyruchać - wysapał - ciągniesz tak dobrze, że zaraz wystrzelę.
    
    -O nie, tego byśmy nie chcieli - powiedziałem niewyraźnie, z jego chujem w ustach.
    
    Possałem jeszcze chwilę, po czym zacząłem zsuwać mu spodnie. Odsunął siedzenie możliwie najdalej do tyłu, dzięki czemu spokojnie mogłem na niego usiąść.
    
    -Masz gumki? - zapytałem, pozbywając się swoich spodni.
    
    -Schowek przed tobą - wysapał.
    
    Gdy już udało mi się rozerwać foliową paczuszkę, założyłem zgrabnym ruchem prezerwatywę na jego pałę.
    
    -Ktoś tu ma wprawę - zażartował, uśmiechając się zawadiacko.
    
    -Poczekaj aż zobaczysz jaką wprawę mam w jeździectwie - odpowiedziałem.
    
    Rozejrzałem się tylko dookoła, czy nikogo nie ma w pobliżu, ale nie oszukujmy się - byłem na niego tak napalony, że nie przerwałbym, gdyby ktoś nas widział.
    
    Usiadłem na niego, twarzą do jego twarzy i powolnym ruchem wsunąłem jego wielkiego fiuta w swoje ciało.
    
    -O kurwa - sapnąłem - jesteś ogromny.
    
    W odpowiedzi mężczyzna pchnął swoimi biodrami, wchodząc we mnie cały.
    
    Chwilowy ból zaczynał ustępować miejsca rozkoszy. Zacząłem skakać na nim, początkowo wolniej, z każdą sekundą jednak przyspieszałem tempa. Oboje jęczeliśmy głośno. Szyby auta zaczynały parować, zapewniając nam niewidzialną kurtynę.
    
    -Ja pierdole, jesteś cudowny - słyszałem pomiędzy ...