Matka
Data: 01.11.2023,
Kategorie:
Anal
Autor: ---Audi---
... ale niesamowicie proporcjonalna, idealne nogi, cudna dupka, włosy rozpuszczone leżały na plecach i twarzy, musiała być wykończona. Było ciepło, więc nie chciałem jej nawet przykrywać, powoli się wycofywałem i wtedy zobaczyłem oliwkę leżącą na łóżku obok...
Wiedziałem już co zrobię, gorąco uderzyło mi do głowy, ale było już za póżno, rozebrałem się, kutas stał tak, że aż bolał, nasmarowałem go oliwką, wszedłem na łóżko między jej nogi, jaka piękna dupa...prawą nogę wziąłem między swoje i przysuwałem się...nawet nie drgnęła, a więc do dzieła, rozszerzyłem półdupki, anal miała cały czerwony i niesamowicie gorący, pocałowałem ją prosto w dupę i powoli zacząłem wkładać swego kutasa. Co za widok, syn z kutasem w dupie swojej matki, delikatnie jęknęła jak główka przeszła i nic... nie obudziła się... cudnie...
Zacząłem rytmicznie ją pierdolić, cały czas spała, czasami tylko jęknęła, nie wiedzała, że to ja, może nie reagowała myśląc, że to Rysiu...
Mnie było obojętnie, to znaczy wcale nie, ugniatałem dupkę, rozszerzałem, wyciągałem i wkładałem jeszcze raz i jeszcze raz, normalnie miałem odlot. Złapałem za cycek, cieplutki, mięciutki, cudny...
Przesunąłem dłoń na brzuch, a potem złapałem dłonią całą cipkę, była gorąca, włożyłem dwa palce i...spuściłem się. Wlałem taką porcję spermy jaką nie pamiętam... Boże, zlałem się w dupę własnej matki i było mi dobrze jak nigdy przedtem...
W tamtej chwili kochałem ją, jak mężczyzna kocha kobietę... Leżałem jeszcze kilka chwil ...
... przytulony do jej ciała z kutasem w dupie, potem cichutko ześlizgnąłem się z łóżka i poszedłem do siebie, zasnąłem od razu...
Rano obudziłem się cały nerwowy, postanowiłem mojej matce, mojej kobiecie... zrobić śniadanie do łóżka. Szybka jajecznica, chlebek i kakao...śmiałem się nalewając do kubka... Gdy pukałem do drzwi jeszcze spała...była już przykryta.
- Mamusiu, zrobiłem ci śniadanie.
- Jesteś cudowny, powiedziała zaspanym głosem...ale muszę do łazienki...podaj mi szlafrok i odwróć się...
Serce waliło mi niesamowicie, otworzyłem rolety i uchyliłem okno...
Weszła... wyglądała pięknie, poprawiała włosy i patrzyła mi prosto w twarz...
- Podejdz do mnie - powiedziała.
Wstałem i zrobiłem dwa kroki w jej stronę i... dostałem prosto w twarz z otwartej dłoni mojej matki...
- Jak śmiesz gówniarzu...
- Ale o co chodzi, zawołałem ?
- Na co ty sobie pozwalasz...swoja matkę i to we śnie...
- Co tak patrzysz... zgwałciłeś mnie, zlałeś się w dupę i nie pamiętasz ?
- Ale...?
- Rysiu pierdolił mnie tylko w gumie, więc skąd sperma w mojej dupie...
Pierwszy raz w życiu słyszałem takie wulgarne słowa w ustach mojej matki, stanął mi...
- Mamusiu...jęknąłem... byłaś, jesteś...taka piękna, nie wiem co we mnie wstąpiło, nie mogłem się opanować, gdy zobaczyłem Ciebie nagą, z wypiętą dupką, chciałem Cię tylko przykryć kołdrą, ale gdy pocałowałem Cię w dupę to już poszło...
- Co, całowałeś mnie w dupę...? powiedz, że jeszcze wkładałeś do cipy, bo ...