Matka
Data: 01.11.2023,
Kategorie:
Anal
Autor: ---Audi---
... wczoraj...
- Nie, nie, słyszałem, że nie mogłaś wczoraj, więc tylko wkładałem do dupy...
- Co słyszałeś... ?
- Jak mówiłaś do pana Rysia tylko w dupę...
Jak myślisz, co się ze mną działo, jak przez 3 godziny obcy facet rżnie Cię w dupę, a tylko jęczysz, bo ci dobrze... Zlałem się już przedtem, jak tylko to sobie wyobraziłem, nie mam żadnej dziewczyny, a przecież już prawie jestem dorosły... Zresztą... poszedłem na całość, teraz też zaraz mi pałę urwie...
- nie mów tak, jestem twoja matką...
- tak, ale też jesteś wspaniałą kobietą i mam ochotę to powtórzyć tu i teraz...
Zerwałem się, objąłem ją w pół, przewróciłem na łóżko, podniosłem szlafrok i gdy dorwałem się językiem do cipy, to zamiast jej krzyku usłyszałem tylko ciche jęknięcie...
- Nie możemy, synku, nie możemy...
- Było już mocno za póżno, zsunąłem bokserki, pośliniłem kutasa i bezceremonialnie zacząłem wsuwać w anal, podniosła się lekko i szybciutko bez bólu wszedł... rżnąłem jak opętany, myślałem, że rozerwę jej dupę, ale ONA tylko jęczała, jęczała, coraz mocniej i mocniej, aż doszła do wycia, czułem skurcze dupy i ... zlewałem się... długo i cholernie przyjemnie...
Leżałem dalej przytulony z kutasem w dupie mojej matki i oboje byliśmy zadowoleni, każdy na swój sposób, ale zadowoleni...