1. Tato i ja, część VI


    Data: 06.11.2023, Kategorie: Geje Autor: Wino1901

    ... włosy, a drugą wsadził pod spódniczkę. Myślałem, że się spuszczę z powodu tych doznań. Ojciec zachłannie mnie całował i traktował jak dziwkę na ulicy.
    
    - Chodź szmato do łóżka – wychrypiał gardłowym głosem.
    
    Wziął mnie za rękę i pchnął do sypialni, zaczął ściągać ze mnie wszystko, robił to w pośpiechu, zabronił tylko ściągać szpilki. Ojciec był nienasycony, był w tym momencie zwierzęciem. Gdy stałem przed Nim nagi w szpilkach i się słodko prężyłem, ojciec wychrypiał tylko:
    
    - Klękaj suko!!!
    
    Natychmiast klęknąłem, ojciec w tym czasie rozpiął pas od spodni, odpiął guzik spodni i rozpiął rozporek. Szybko zdjął sobie spodnie z gaciami do kolan, a z gaci wyskoczył sztywny już kutas. Kochałem takie uwalnianie tego ptaka, a do tego jeszcze te jeansy zatrzymane na kolanach. Natychmiast otworzyłem buzię i zacząłem ssać tego ptaka, a jedną dłonią zacząłem gmerać w jajach. Ojciec zaczął już jęczeć. Po chwili wychrypiał:
    
    - Wystarczy! Kładź się do łóżka! W szpilkach!!!
    
    Wykonałem każde polecenie, a w tym czasie ojciec skończył się rozbierać. Gdy ściągnął skarpetki złączył je, podszedł do mnie i wsadził w moje usta:
    
    - Żebyś nie krzyczała suko – powiedział złowieszczo.
    
    Zapach tych skarpet był taki cudowny. Ojciec stanął na końcu łóżka, spojrzał na mnie z miną władcy i pana, który patrzy na szmatę. Jego sztywny stojący kutas dopełniał pięknego widoku. Postanowiłem się z ojcem podroczyć, podniosłem nogi i obcasem jednego buta, zacząłem delikatnie dotykać Jego pięknych, ...
    ... wielkich jaj, a obcasem drugiego buta, zacząłem jeździć po Jego sutku i patrzyłem Mu wyzywająco w oczy.
    
    - Droczysz się ze mną suko?! Dobrze. Zaraz skończy się droczenie.
    
    Ojciec pewnym, mocnym ruchem rozwarł moje nogi, oparł je na wysokości kolan o swoje bary i szybko naparł na mnie. Bezwiednie znalazłem się w pozycji, którą oboje tak lubimy. Ojciec miał wypiętą moją dupę, a przed swoją twarzą, moją twarz. Widziałem Jego zwierzęcy i władczy wzrok. Ojciec uśmiechnął się i z satysfakcją, i z impetem wbił swojego chuja w moją dupę. Zabolało, ale był to cudowny ból przynależny szmacie. Jęknąłem, a ojciec nie patrząc na mnie zaczął mnie pierdolić. Po chwili jęczałem, ale w tym momencie już z rozkoszy. Ojciec wyrwał mi swoje skarpety z moich ust i przywarł swoimi ustami do moich. Zaczął mnie podgryzać i mocno całować. Wpychać swój język cały czas pierdoląc nie byłem w stanie tego wytrzymać, zacząłem chlapać. Nasze brzuchy i klatki piersiowe były ospermione moją spermą. Ojciec przestał mnie całować, spojrzał na mnie z władzą i powiedział:
    
    - To nie koniec kurwo, Twój Pan musi dojść – spojrzał swoim władczym spojrzeniem i dalej mnie pierdolił.
    
    Tylko, że ja przy pieprzeniu cały czas czułem przyjemność, a mój fiut znów puchnął. Ojciec nie zwalniał, widziałem, że jest spocony, ale cały czas mnie grzmocił i całował. Ja zacząłem skupiać się na Jego doznaniach, zacząłem podszczypywać Jego sutki, ssałem Jego język, który głęboko wwiercał się we mnie. Tylko niestety te doznania ...
«12...678...12»