1. Qiyana ucieka z Ixtal


    Data: 07.11.2023, Kategorie: Fantazja Autor: Paweł Więcek

    ... jak bardzo ma przejebane. Jeżeli ten tuman domyśli się, kim jest, będzie musiała uciekać albo pokonać go siłą, najlepiej oba naraz... tylko jak daleko uda jej się uciec? A gdyby tak... Qiyana zbliżyła się do strażnika.- Załóżmy, że tak. Moja biedna rodzina od pokoleń zbierała takie błyskotki, podobno tylko one są coś warte w wielkim, gorącym świecie – mówiąc to, wypięła pierś do przodu i stanęła lekko bokiem, eksponując niemalże wszystkie swoje kształty. Uznała, że to nie wystarczy, więc spojrzała się strażnikowi głęboko w oczy, jednocześnie przygryzając górną wargę. Strażnik chyba zorientował się, kogo właśnie zaaresztował, bo szybko rzucił się do drzwi. Qiyana skoczyła za nim, próbując skoczyć na jego plecy i go obezwładnić, ten jednak tylko zasunął zasuwę i się odwrócił. Zrobił to w tak niefortunnym momencie, że wskoczyła mu na klatę, obejmując go całego.- Oh... cóż... spodziewałem się, że nie będziesz aż tak chętna... ile już dni żyjesz bez mężczyzny? - mówiąc to, strażnik mocno ścisnął jej pośladki, a ona lekko jęknęła.- Zdecydowanie za dłu... aaa!- nie skończyła, wydała z siebie mimowolny jęk rozkoszy, mężczyzna jedną ręką pieścił jej pośladek, drugą zajął się jej cyckiem, ustami zaś całował jej szyję tak mocno, jakby chciał sprawdzić czy brązowawy odcień to skóra, czy makijaż. Po chwili wsunął dłoń w jej majtki.- To tak jak ja... - mówiąc to, złapał ją za dłonie i – dalej całując jej szyję – położył ją na stole. Trochę się przeraziła, gdy prawie rozerwał jej majtki, ...
    ... chcąc dostać się do jej cipki. Taki był napalony, że żal było psuć jego nastrój, ale uszczypliwy charakter dziewczyny wreszcie dał o sobie znać. - Też tęsknisz za mężczyznami? Nieźle się mną zająłeś, jak na peda...mmm! - znowu przerwał jej wypowiedź, tym razem wsadzając jej dłoń do ust. - To nawet nie było śmieszne, następnym razem jak się odezwiesz, powiedz coś miłego. Lekko uklęknął przed stołem i nie wyjmując pierwszej dłoni z jej ust, zaczął wsadzać palce drugiej dłoni do środka. Qiyana była tak napalona, że od razu zmieścił dwa palce, a ona wydała z siebie jęk, którego nie powstydziłaby się najlepsza Noxiańska dziwka. - Proszę, jednak umiesz wydawać ładne dźwięki! - wyjął jej dłoń z ust i potarł nią cipkę. Była tak mokra, że trudno było odróżnić ślinę od soków.- Nie! Poczekaj!- Czemu?- To było... niezłe. Chcę ci się odwdzięczyć...Mówiąc to, Qiyana ominęła nogami całe ciało mężczyzny i niemal tanecznym ruchem zeszła ze stołu. Nawet nie zauważył, kiedy przygniotła jego ciało do ściany i zaczęła masować jego krocze udem.- Podoba ci się? Dawno tego nie robiłam... - głośno dysząc, dziewczyna wsadziła dłoń w majtki mężczyzny i chwyciła jego jądra. Ten zamiast odpowiedzieć, mocno złapał ją za jej perłowe włosy i odchylił jej główę do tyłu, jakby chciał sprawdzić wytrzymałość jej szyi. - Co ty robisz, nie widzę co robię... - znowu przerwał jej w pół słowa. Tym razem wreszcie pocałunkiem w usta, który tak ją zaskoczył, że aż puściła jego kutasa. Celnik wykorzystał chwilę wolności, ...