Blask
Data: 15.11.2023,
Kategorie:
przyjaciółka,
Romantyczne
Autor: GreatLover
... ruszyła do sypialni. Gdy zamknęły się za nią drzwi poczułem nową falę pożądania, która zaczęła buzować w moim ciele. "Co ty robisz?" spytała ponownie moja moralność, gdy wchodziłem do dużego pokoju i wyłączałem telewizor. "Ale właściwie, do kogo ja to mówię..." skończyła temat gdy klęknąłem przy swoich rzeczach w poszukiwaniu portfela. Wyłuskałem z niego prezerwatywę i schowałem ją do tylnej kieszeni. Nienawidzę seksu w lateksowym smokingu, ale wolałem nie ryzykować – w życiu mojej koleżanki na razie brak miejsca na kolejne maleństwo, tym bardziej mojego autorstwa.
Siedząc na kanapie pomyślałem, że być może to wszystko dzieje się odrobinę za szybko. Może nie przyjdzie? Gdy jednak szczęknął zamek otwieranych drzwi wiedziałem, że za chwilę wydarzy się coś wyjątkowego.
Ania cicho zamknęła za sobą drzwi i podeszła do mnie. Ubrała się w króciutki, obcisły topik, spod którego widziałem je lekko sterczące sutki (nakręciła się na tę akcję tak samo jak ja?), oraz w szorty, opinające jej szerokie biodra. Gdy zbliżała się do mnie poczułem, jak mój kutas znów zaczyna żyć własnym życiem, szykując się na nową porcję przyjemności.
Ania wyciągnęła do mnie dłoń, którą ująłem lekko i przyciągnąłem ją do siebie dając jej znak, by uklękła przede mną. Zanim padła na kolana nasze usta połączyły się w krótkim, słodkim pocałunku.
- Co my właściwie robimy? – spytała retorycznie, gdy rozpinała mi spodnie
- Nie wiem jak ty – powiedziałem, na początku ważąc w dłoniach jej piersi a potem ...
... odsłaniając je płynnym ruchem ściągając w dół ramiączka topu – ale ja się dobieram do Pani domu -
Zaśmiała się cicho ściągając ze mnie spodnie wraz z bielizną. Mój fallus wychylił się do góry, gotów spenetrować jej usta. Anka położyła rękę na moim brzuchu i naparła na niego dając znak, bym położył się jak najwygodniej. Gdy przybrałem już odpowiednią pozycję delikatnie objęła moją odsłoniętą żołądź ustami i zaczęła ssać. Mruknąłem z przyjemności wplatając rękę w jej włosy.
Język, który przed chwilą szalał w moich ustach teraz wyczyniał prawdziwe akrobacje na czubku mojego fallusa. Jęknięciami, stęknięciami i innymi odgłosami męskiej rozkoszy reagowałem na szybkie, drażniące liźnięcia i powolne, dokładne ruchy. Czułem jak krew napływa do mojego trzonu, który nabrał w ustach mojej kochanki niewyobrażalnej twardości. Nie umknęło to również jej uwadze, bo po chwili, bez najmniejszego ostrzeżenia z jej strony, jej usta zjechały w dół.
Zadygotałem, czując jak wyjątkowo głęboko przyjęła moją męskość. Tym bardziej, że nie było to zwykłe, standardowe obciąganie. Nie mogłem uwierzyć, gdy jej usta minęły granicę, na której zazwyczaj zatrzymywały się inne laski - patrzyłem jak jej wargi zjeżdżają jeszcze niżej, pieszcząc od dawna zaniedbane rejony. Zanim zdążyłem się zorientować, jej usta zatrzymały się u podstawy mojego fiuta a główka wdarła się jej do gardła. Jęcząc przeciągle opuściłem głowę na poduszki.
Droga powrotna była równie przyjemna. Poczułem wargi prześlizgujące się ...