-
Uprowadzenie, feminizacja i zniewolenie cz. 4
Data: 15.11.2023, Kategorie: Hardcore, Trans BDSM Autor: ssmstrs
... Powiedziała moja styliska podając mi parę różowych szpilek na wysokim obcasie zapinanych wokół kostek. Ubrałam buty, które okazały się zaskakująco wygodne, ale chodzenie w nich to już zupełnie inna bajka. - Jak mam w tym chodzić? – Zapytałam patrząc na Magdę, która tylko wzruszyła ramionami. - Nauczysz się z czasem i tej kobiecej sztuki. Spójrz w lustrze i powiedz mi kogo widzisz. Odbicie w lustrze ukazywało mnie i zarazem kogoś innego. Wiedziałam, że to ja, ale jednocześnie nie wyglądałam jak ja, którego znałam. Stałam się seksowną i piękną kobietą. Tylko przebijająca się przez majtki stalowa klatka zdradzała, że nie byłam kobietą. - Całe to gadanie i robienie cię na sukę godna naszego Pana bardzo mnie podnieciło. Tobie też przyda się chwila rozluźnienia. Myślę, że Pan nie będzie miał nic przeciwko. Chodź! – Magda wzięła mnie za rękę i pociągnęła w stronę łoża stanowiącego centralny element pokoju zabaw. Popchnęła mnie na łóżko i przycisnęła do miękkiej pościeli siadając na mnie okrakiem i bawiąc się moim sfeminizowanym ciałem. Całowała mnie z języczkiem przesuwając namiętnie po zdobiących mój język kolczykach. Sama też miała jeden w języku. Bawiła się moimi sutkami pieszcząc je i drażniąc jednocześnie przez biustonosz gorsetu. Mój penis w klatce stwardniał momentalnie aż jęknęłam z podniecenia i odczuwanego dyskomfortu. Magda rozpięła bluzkę i oczom moim ukazał się czerwony koronkowy stanik trzymający piękne okrągłe piersi. W sutkach tkwiły duże okrągłe ...
... kolczyki. Ją też zakolczykowali jak mnie, pomyślałam. - Magda ja… Oochh! - Jęknęłam z rozkoszy gdy Magda zaczęła lizać moją szyję cały czas pieszcząc moje piersi. Czułam jak z klatki wypływa kolejna porcja preejakulatu. - Widzisz jak może być fajnie. Mówiłam, że dziewczyny umieją się bawić. Dobrze ci? – Szeptała mi do ucha. - Tak, chcę jeszcze. – Wydusiłam podniecona. - Dobrze sissy. Tak trzymaj. – Magda powiedziała uradowana i mocno podniecona, po czym zaczęła zniżać się ustami po moim gładkim ciele aż dotarła do krocza. – A co my tu mamy Wioletko? – Zapytała figlarnie i długim paznokciem zaczęła przez majtki stukać w klatkę na moim penisie. – Wiesz co tu masz? - To mój penis. Ale nic tam nie czuję prócz tej klatki. – Zdołałam wyjęczeć. - Nie malutka, to był twój penis. Teraz to twoja łechtaczka. A klatka jest po to żeby ją chronić przed tobą. Zamęczyłabyś to maleństwo na śmierć suczko. – Ciągnęła Magda bawiąc się klatką i moimi jądrami, które macała przez majtki. – Powtórz teraz co masz zamknięte w klatce. - Mam w klatce zamkniętą łechtaczkę. - Bardzo dobrze, zasłużyłaś na nagrodę. – Powiedziała Magda po czym ściągnęła mi majtki z krocza, wzięła stalową klatkę do ust i zaczęła ją ssać, wylizując wyciekający z niej preejakulat. - Oooch! – Jęknęłam czując wielka perwersyjną przyjemność. Magda zbliżyła swoją twarz do mojej. - Otwórz usta – Powiedziała i wpuściła mi w usta swoją ślinę wymieszaną z sokiem z mojej łechtaczki. – Grzeczna sunia. To teraz mi ...