Sylwester (II)
Data: 19.11.2023,
Kategorie:
swingersi,
Sex grupowy
Autor: sowa07
... podpitą bardziej niż była. Może byś zrobiła kawy Basiu, powiedziałem, a może byś raz zrobił ty odpowiedziała bez złośliwości. Dobrze, pomogę Ci odrzekła Kaśka. Poszliśmy do kuchni, nastawiłem wodę, Kasia nasypała kawy i czekamy. Usta same siebie znalazły, ręka Kasi była już po chwili w moich majtkach a moja w jej cipce. Teraz wszystko toczyło się błyskawicznie, wyjąłem gwizdek z czajnika i uniosłem do góry sukienkę Kasi, ona zaś wyjęła rękę z moich slip i otworzyła zasuwak wyłuskując sprytnie mojego małego. Dwoma rękami trzymałem sukienkę, odwróciła się tyłem do mnie i odsuwając majtki wprowadziła małego do ciepłego swojego środka. Przykro to powiedzieć ale po kilku ruchach eksplodowałem. Kasia nie wycofała się wprost przeciwnie wyczekała aż spuściłem się do końca i podała mi serwetkę sama kilka włożyła sobie, co by twoi chłopcy nie pobrudzili mi sukni odrzekła. Woda bulgotała na całego, nalałem wodę do kawy już chciałem iść z kawą, zatrzymała mnie Kasia, poczekaj zobaczymy co Oni robią. Kuchnia była równolegle do pokoju tak, że nie widać było co oni robią, światło w przedpokoju było zgaszone, drzwi od pokoju na wpół przymknięte. Kasia nie ruszając drzwi przyłożyła głowę do dziurki od klucza. Popatrz, cichutko powiedziała. Przyłożyłem oko i widzę jak Jurek trzyma w buzi sutek Basi a ręką drażni drugi. Zamknięte oczy mojej żony wskazywały, że jest daleko. Poszedłem do kuchni i pomimo namów Kasi, że zrobi mi druta powiedziałem głośno i trochę sztucznie kawa gotowa. Usłyszałem ...
... jakby w pośpiechu, zagrzej bigosu, wyjmij z lodówki i zagrzej w rondlu, dobrze odrzekła. Kasia uśmiechnęła się, nałóż bigosu a ja idę do łazienki potopić twoich synów. Nałożyłem bigosu myślami będąc w pokoju, widzę jak Jurek ciupie moją żonę, jestem zły ale przypomina mi się przecież przed chwilą wyciupałem jego małżonkę. Wróciła Kasia, idź umyj małego może się jeszcze przyda, ja popilnuję bigosu. Po powrocie pachniało już bigosem, głośno zapytałem, przynieść w garnku, tak po dłuższej chwili odpowiedziała żona. Po chwili wniosłem kawę a Kasia bigos, oczy mojej żony były maślane Jurek siedział w fotelu na miejscu swojej żony obok mojej żony. Basia twarz miała pąsową.
Usiedliśmy, ale trochę inaczej, do tej pory oni siedzieli w fotelach przy dwóch stronach stołu a my na wersalce, teraz Jurek siedział w fotelu żony obok mojej żony a my z Kasią siedliśmy na wersalce. Kawa była pyszna, bigos też, dochodziła druga. Jurek zapytał, nie macie jakiegoś fajnego filmu na kasecie, Basia poszła do szafy i wyjęła kasetę. Tam przed dziećmi chowaliśmy kasety porno, co jej przyszło do głowy pomyślałem, włączyła kasetę, Jurek wyłączył światło lampy stojącej za nim. Przez moment zapanowała ciemność. Po dziesięciu minutach filmowe towarzystwo ciupało się na okrągło i wtedy przypomniałem sobie, że ta kaseta ma wycięty kawałek filmu z piętnaście minut. Kiedyś niechcący włączyłem na niej nagrywanie, magnetowid trochę fiksował, skasował film i nie nagrał nic, czarna przerwa. Zastanawiałem się czy ...