Ja, Cygaret - cz.3
Data: 18.10.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Sex grupowy
Autor: Cygaret
Minął prawie miesiąc od momentu, w którym zaczęłam sypiać z Karoliną. Obie miałyśmy swoje potrzeby, więc zaspokajałyśmy je razem dosyć często, na ogół tak dwa, trzy razy w tygodniu. Przez ten czas bez pamięci zakochałam się w seksie. Marzyłam o nim często, niemalże bez przerwy. Wiem, że Karolina miała tak samo, ponieważ poza sypianiem ze mną, miała jeszcze chłopaka, z którym też się zadowalała. Wyobrażacie sobie tak nienasycone libido? Zresztą, ja też chciałam coraz częściej i coraz dłużej.W pewnym momencie przyjaciółka zwierzyła mi się, że pragnie trójkąta i było to jej marzenie od dłuższego czasu. Wtedy to powiedziałam jej, że też chętnie spróbowałabym tego, ale, mówiąc pół żartem - pół serio, rzekłam, że prawdopodobnie, jeśli w ogóle będę miała trójkąt, to z dwiema innymi kobietami. W końcu żaden facet nie chciał mnie zerżnąć. Chyba to zapamiętała, gdyż kilka dni później zaproponowała mi, bym na mikołajki była niespodzianką dla Michała. Wiedziała, że ich spotkanie skończy się seksem, do którego zostałam zaproszona! Moja ekscytacja wzrosła o jakieś milion procent. Najpierw upewniłam się jednak, że przyjaciółka faktycznie tego chciała. Nie chciałam, by nasza przyjaźń rozpadła się przez jedną, błędną decyzję. Uzyskawszy pewność, że nie proponowała mi tego pod wpływem chwili, zaczęłam cieszyć się, że już niedługo wreszcie rozdziewiczy mnie mężczyzna. Świadomość posiadania błony między nogami była dla mnie irytująca, a jednocześnie nie chciałam sama się jej pozbawić. W duchu ...
... pogratulowałam sobie decyzji sprzed trzech miesięcy o zadbaniu o antykoncepcję. Przez następnych kilka dni zaczęłyśmy planować, jak to ma wyglądać. Ostatecznie stanęło na tym, że Karolina i Michał pójdą do restauracji, a gdy dostanę smsa, to mam być gotowa do wyjścia. Później wpuści mnie po cichu do mieszkania.
Wielki Dzień był dla mnie bardzo stresujący. Całkowicie odpuściłam sobie zajęcia. Zamiast tego, z samego rana wybrałam się do galerii handlowej w której było kilka sklepów z bielizną. Chciałam się dobrze prezentować. Poszłam do jednego z tych droższych i skonsultowałam się z brafiterką. Musiałam mieć idealnie dopasowany biustonosz. Wybrałam stanik z czarną koronką, który mocno prześwitywał. Do tego koronkowe stringi tego samego koloru równie skąpe co i biustonosz. Gdy spojrzałam na ten komplet, to niemalże od razu się w nim zakochałam. Zakupiłam go, wróciłam do akademika i tam kontynuowałam przygotowania do tego wspaniałego wieczoru. Ogoliłam nogi, pachy i łono zostawiając między nogami tylko pasek z moich rudych włosków, które też przystrzygłam. Założyłam na siebie cały komplet i stanęłam przed lustrem. Doszłam do wniosku, że wyglądam oszałamiająco w tej bieliźnie, która zarówno zakrywała strategiczne miejsca, jak i tak mocno prześwitywała, że wszystko było doskonale widoczne - sutki, krągłość piersi, futerko między nogami. Zadowolona z efektów pracy rozebrałam się do naga i tak położyłam się do łóżka. Patrzyłam w sufit wyobrażając sobie, jak to jest uprawiać seks z ...