Ja, Cygaret - cz.3
Data: 18.10.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Sex grupowy
Autor: Cygaret
... dopełniały czarne szpilki na wysokim obcasie, z czerwoną podeszwą oraz wisiorek w kształcie serca, który kończył się pomiędzy piersiami. Tak przygotowana, usiadłam na krześle i czekałam na smsa. Dziesięć minut później dostałam wiadomość, że mogę się już zbierać. Po kolejnych dwudziestu minutach zaparkowałam swój samochód pod odpowiednim adresem. To była dobra dzielnica, pełna bogatych i ustatkowanych ludzi. Zapewne młody mężczyzna, którym był Michał, nie pasował do tego grona. Mieszkał na ostatnim piętrze apartamentowca. Karolina mi mówiła, że jego rodzice ponoć mają na koncie pieniędzy jak lodu. Nic więc dziwnego, że było ich stać na to, by kupić synowi takie mieszkanie.Weszłam do windy, wcisnęłam przycisk i pojechałam na spotkanie utraty swojego dziewictwa. Dostałam wiadomość z pytaniem, czy już jestem, a gdy odpisałam na nią, to znów odczułam przejmujący stres. Odetchnęłam kilka razy, kiedy to przed moimi ukazała się Karolina. Nawet nie słyszałam szczęku przesuwanych zamków! Nakazała mi gestem być cicho, po czym odsunęła się od drzwi robiąc mi przejście. Zdjęłam płaszcz i odwiesiłam go na wieszak.Zerknęłam z korytarza na mieszkanie i prawie mi szczęka opadła. Było ogromne, otwarte i bardzo jasne przez dużą powierzchnię okien. Dodatkowo urządzone ze smakiem. Widać było, że należało do osoby bogatej, ale próżno było tutaj szukać nie wiadomo jakich złoceń czy posągów lwów. Ciemne, nowoczesne meble wspaniale kontrastowały z jasnymi ścianami, na których z kolei nie było zbyt ...
... wiele obrazów. Kilka zdjęć, jakiś krajobraz malowany na płótnie i tyle. A przynajmniej tyle zdążyłam dostrzec na pierwszy rzut oka. Karolina spojrzała na mój strój z aprobatą, ale postanowiła chyba dodać do niego jeden element, mianowicie kokardkę, którą zawiązała mi wokół szyi.
No tak, w końcu byłam prezentem.
Ja w tym czasie rozpięłam trzy guziki swojej bluzki, przez co z szanowanej pani prezes stałam się wyuzdaną bizneswoman. Bluzka była tak rozpięta, że doskonale było widać kolor łączenia stanika pomiędzy piersiami.Zostałam poprowadzona do salonu, który był jednocześnie połączony z kuchnią. Tam na krześle, przy stole, siedział Michał z przepaską na oczach. Spojrzałam na swoja przyjaciółkę ze strachem w oczach, a ona jedynie kiwnęła głową, mając na twarzy delikatny uśmiech. Ten sam, który tak uwielbiałam. Moja niepewność odeszła w siną dal.
- Możesz już zdjąć opaskę, kochanie. - powiedziała Karolina. Jej chłopak natychmiast to uczynił, a potem wlepił we mnie szeroko otwarte oczy. Spoglądał to na mnie na swoją dziewczynę. Jego twarz wyrażała pełne niezrozumienie tego, co zostało przygotowane. A może zdawał sobie z tego sprawę, ale był w szoku?
- Co to ma być? O co tutaj chodzi? - zapytał zdezorientowany. My w tym czasie podeszłyśmy do niego. Czułam zapach jego męskich perfum. Z pewnością musiały kosztować przynajmniej kilkaset złotych za flakonik, bo woń była zniewalająca. Stałam jak urzeczona i wpatrywałam się w chłopaka Karoliny. Mimo swojego młodego wieku miał ...