Ja, Cygaret - cz.3
Data: 18.10.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Sex grupowy
Autor: Cygaret
... prawdziwie męskie rysy twarzy. Kwadratowa, mocno zarysowana szczęka pokryta delikatnym zarostem. Wydatne kości policzkowe oraz piękne oczy tak ciemne, że mogłoby się wydawać, iż są całkowicie czarne. W tej otchłani można było utonąć. Ubrany był elegancko. Drogi garnitur, od którego marynarka wisiała na wieszaku, zapewne był szyty na miarę. Biała koszula, poluzowany krawat. To wszystko sprawiało wrażenie, że Michał był dbającym o siebie, gustownym mężczyzną. W końcu taki powinien być! Był sześć lat starszy od nas.
- To jest mój prezent dla ciebie. I nie "co to jest", tylko "kto to jest". Moja współlokatorka, Alicja. - przedstawiła mnie. Ja uśmiechnęłam się do jej chłopaka, chociaż ten gest był dosyć nerwowy, niepewny. Wciąż się stresowałam. Karolina w tym czasie wyjęła z barku trzy szklanki, wsypała do nich po dwie kostki lodu i nalała tam whisky, po czym podała mi jednego drinka. Co prawda, nie byłam fanką tego trunku, ale miałam nadzieję, że w końcu może się trochę uspokoję, jak sobie walnę drinka. Upiłam łyczek i, mimo iż to był mocny alkohol, tak był doskonały. Nawet nie skrzywiłam się za bardzo i doszłam do wniosku, że nie będę potrzebować coli do niego.
- Także odprężcie się i sprawmy, by ten wieczór był niezapomniany. Tylko, kochanie, musisz być delikatny. Alicja jest dziewicą. - powiedziała, a w zasadzie wyszeptała mu do ucha stojąc za nim i gładząc go dłońmi po klatce piersiowej. Michał prawie zakrztusił się upijanym drinkiem.
- Serio? Z nikim jeszcze ...
... nie spałaś? Nie wierzę - powiedział do mnie. Nie dziwiłam się jego reakcji, wszakże trudno o dziewicę na studiach. A tu proszę, niespodzianka. Widziałam, że Karolina już zaczęła rozpinać koszulę swojego chłopaka, więc szybko dopiłam swojego drinka. Gorąc, jaki rozlał się po moim organizmie skutecznie mnie odstresował. Przestałam się bać tego, co miało zaraz zajść. Została tylko ekscytacja i rosnące pożądanie. Postanowiłam dołączyć do zabawy i wypięłam się w stronę Michała tak, by miał możliwość rozsunięcia mi spódnicy. Zrobił to natychmiast. Guziki od jego koszuli zostały w tym czasie rozpięte, a samo ubranie wylądowało na podłodze. Ja też poczułam jak moja spódniczka się zsuwała za pomocą dłoni mężczyzny. Gdy już była na ziemi, to odwróciłam się i dopiero teraz dostrzegłam, że Michał był na prawdę dobrze zbudowany. Nie był przesadnie muskularny, jak ci pakerzy z siłowni. Był szczupły, ale każdy jego mięsień był zarysowany na skórze. Sześciopak jaki miał na brzuchu sprawiał, że nie mogłam oderwać od niego wzroku. Widziałam też, jak gospodarz patrzył się pomiędzy moje nogi. Na początku byłam tym faktem nieco skrępowana, ale zaraz poczułam się swobodniej i usiadłam mu okrakiem na kolanach. Czułam wilgoć między nogami oraz coś twardego. Zdałam sobie sprawę z tego, że to był penis Michała i wtedy to poczułam taką ekscytację, że ciężko ją opisać. Po raz pierwszy pocałowałam mężczyznę. Wsunęłam język i splotłam go z jego własnym. To było wspaniałe uczucie, zwłaszcza iż już teraz ...