Udawana randka Marty (II)
Data: 05.12.2023,
Kategorie:
udawanie,
randka,
elegancja,
Mamuśki
pończochy,
Autor: historyczka
... kusić. - A propos pańskich mocarnych ramion. Czy byłby pan tak uprzejmy i zechciał wymasować mi uda?
– Chłopiec zdębiał. Lecz dało się zauważyć radość w jego oczach. Znów drżały mu ręce, gdy ulokował je na moim udzie. Ale nie odwrócił oczu, gdy pochyliłam się nad nim. Moje piersi huśtały się ponad jego głową, niczym zegarowe wahadła. Wzrok młodzieniaszka mówił wszystko: - Dorwać je! Pieścić! Macać! Gnieść!
I z takim właśnie zapałem mnie masował. Jego wzrok zdradzał także, że podobają mu się moje nogi. A to mi szczególnie schlebiała, gdyż jestem na ich punkcie niezwykle wrażliwa. Wiem, że są długie i wydaje mi się, że dość zgrabne, czego dowodzić mogły męskie spojrzenia, gdy paradowałam po ulicy w krótkich spódnicach. Dlatego tak bardzo ukochałam miniówki. Sąsiad, pan Edzio, nie raz komplementował moje nogi, zawsze powtarzając, że powinnam nosić jeszcze krótsze spódniczki i często, jakby chcąc tego dowieść, chwytał za rąbek mej kiecki, podciągając nieco do góry - "O, a nie mówiłem, że ma paniusia zgrabne nóżki! Nie można ich zakrywać zbyt długimi spódniczynami!"
- Panie Lubku - wyszeptałam namiętnym głosem - teraz drugie udo.
Rozchyliłam uda w zapraszającym geście, jakbym go wabiła.
Studentowi jeszcze bardziej drżały dłonie, jeszcze bardziej energicznie wcierał we mnie olejek.
- Panie Lubomirze... proszę wyżej.
Rozchyliłam wtedy uda jeszcze szerzej, jakbym zachęcała: - "Weź mnie..."
Chłopiec wariował. Wmasowywał we mnie olejek okrężnymi ruchami dłoni. ...
... Stawało się to coraz bardziej namiętne.
- Panie Lubku... proszę jeszcze wyżej...
W tym momencie rozłożyłam nogi szeroko, wręcz mogłoby się wydać, jak podczas stosunku.
Młodzian, rozpalony, sięgał posuwistymi ruchami rąk w okolice moich majtek. Przez to, że majteczki były również wyjątkowo skąpe, widział wyraźnie, że łono mam starannie wydepilowane. Nawet mu się wyrwało.
- Jest pani taka zadbana - po czym jakby ugryzł się w język.
- Dziękuję, panie Lubku! To miłe dla kobiety, otrzymywać tego typu komplementy. Chciał pan podkreślić to, że mam starannie wydepilowane nogi?
Celowo zwróciłam uwagę na depilację. Chciałam by domyślał się, że nie tylko nogi mam wydepilowane...
Student zaczerwienił się.
Nie przestawał masować góry ud w okolicach moich majtek. Skąpych majtek. Pomyślałam sobie, że znam niejednego takiego, który na jego miejscu znacznie bardziej rozpędziłby swoje dłonie. Na przykład pan Edzio. Och, on to by je rozpędził! Nie zmarnowałby takiej okazji. A moje skąpe majteczki osłaniałyby mnie staowczo zbyt słabo.
***
Wieczorem usiadłam z Lubomirem na kanapie. Dociekał, jakiż to wykreowałam pomysł, aby go ośmielić w kontaktach z płcią piękną. Gapił się jednocześnie na moją bluzeczkę, transparentną, może zbytnio prześwitującą… Ale przeze mnie ubóstwianą. Specjalnie nie założyłam pod nią stanika… Wiem, że to tanie… zapewne nazbyt prowokacyjne, ale… chciałam się tak czuć, chciałam być nieco kokieteryjna. Wiem, jak w takich sytuacjach na mężczyzn ...